Nieefemerycznie (3)
codziennie zmieniasz szarość
krusząc lodowate łzy
zatopione w smutku
i tęczą wchodzisz mocno
w sen by pozostać bliżej
niż myśli co ogień wzniecają
kiedy zatracam się w barwach
pocałunków liczonych od zera
tak bardzo że jestem
zapachem rozproszonym na skórze
roztańczonym dreszczem
w tobie
Komentarze (49)
Witaj,
bardzo liryczne i romantyczne wersy...
Pozdrawiam /+/.
Zgadzam sie z Larisa, poezją nas uraczyłeś;)
malinna moj mag to moja wena, cisnie tak, ze slowa
wypadaja
Ja je tylko zbieram, bo szkoda ich czerwieni gdy
bledna w zapomnieniu
Uczuc, moze dotkna chocby najmniejsza wrazliwosc
Dziękuję
Przerzucam usmiech
No to chyba z magiem nad magami masz do czynienia :)
PS - Bez obrazy, proszę, ale moim zdaniem, dobrze by
było przeflancować pierwszą "grządkę", bo (w ostatnim
wersie) fraza "w tęczę" posadzona obok "zatopione w
smutku", pasuje jak... kożuch do kwiatka ;):) A
szkoda, gdyż pozostałe strofy tworzą bardzo harmonijny
obraz rozkwieconego ogrodu miłości :)
P O E Z J A !
Cudownie piszesz o miłości.
Pozdrawiam bardzo serdecznie
Tak tylko potrafi robić miłość.
Chciałoby się pozostać w tym stanie na zawsze.
Pozdrawiam.
Marek
Piękny wiersz Beatko!
Cudowne są te dreszcze...
Pozdrawiam bardzo serdecznie :)
Ooo, ta ja podobnie jak JoViSka... :)))
Piękne wersy, Beatko :)
Pozdrawiam ciepło :)
Hej!
Beata
Pierwsza zwrotka silnie konstatuje z ostatnią, IMHO.
Ładny zapis wiersza.
Kupuję to -:)
Pozdrowienia noworoczne dla ciebie
Uluś, markizie ślicznie dziekuje
Przerzucam :)
Wow...aż dostałam dreszcze...
Pozdrawiam Beatko :)
pięknie wyrażone
z pozdrowieniem
Aniu, Marku, Krysiu
Bardzo dziękuję za czytanie i wasza wrażliwość
Pozdrawiam serdecznie
*odsylam
Krzemanko
Bardzo dziękuję za sokole oko i skrzydla, poprawiłam i
usunelam przecinek, ktory sie przykleil tez
niepotrzebnie
Serdeczności sciodsylam