Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Niepokoje

Magnolia ubrała się w pąki – wariatka
Forsycji zawiązki liści puszczają
róża zaczyna w zielone się stroić
a jakby tego było mało

trawnik lśni młodą soczystością
chmury rozwiało, słońce przygrzewa
i prawie słyszę jak wzdycha ziemia
zbierając się w sobie by zbudzić drzewa

To przecież luty, powinien śnieg leżeć
Do wiosny jeszcze tyle zostało
a wszystko wokół nadyma się życiem
chyba doszczętnie już oszalało

Nie, żebym wiosny nie była spragniona
Nie, żebym była jej przeciwna
lecz ja się boję, że gdy się poderwie
zdusi ją przyczajona zima

Gdybyż tak można mieć tu pewność
że wiosna wiosną do lata zostanie
ale tu wielkie tkwi zagrożenie
że wszystko zbudzone zmrożone zostanie

To prawie jak z ufnym niewinnym sercem
które otwiera się na kochanie
z nadzieją wiarą na wielką miłość
a cios z poniżeniem w pakiecie dostaje

Gdybyż mieć pewność… lecz tej tu nie ma
Nie daje natura gwarancji na życie
Być może niedługo już będzie pięknie
a może mróz zdusi wszystko w rozkwicie

autor

zielonaDana

Dodano: 2020-02-09 18:47:48
Ten wiersz przeczytano 948 razy
Oddanych głosów: 19
Rodzaj Nieregularny Klimat Refleksyjny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

koplida koplida

Bardzo ładnie.

koplida koplida

Bardzo ładnie.

karl karl

wiedzą po co mają łokcie
i się rozpychają
Pozdrawiam serdecznie

@Krystek @Krystek

Niestety pogoda nasz zaskakuje. Zima z wiosną
flirtuje.Piękny wiersz daje nam dużo do myślenia.
Pozdrawiam serdecznie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »