Niezależna singielka
To o młodszej koleżance, lubię pisać o życiu i tak powstał ten wiersz.
Nie leci jej z nieba kasza manna
lecz mężczyzny, nie wybrała.
Dawniej mówiło się "stara panna"
dzisiaj singielką siebie nazwała.
Wygoda jest, nie musi gotować,
nikomu dogadzać, może malować.
Ich matki musiały się spieszyć,
ona nadal chce wolnością cieszyć.
Singielką dzisiaj skoncentrowaną
nad własnym rozwojem, pasjami.
Nie musi być zaobrączkowaną
i gra zawsze otwartymi kartami.
Nie martwi się utratą kobiecości,
choć... matką - polką nie jest.
Ludzi dużo wokół niej, radości
lecz nigdy nie bywa - podest.
Niezależna finansowo, ambitna
- choć nauczycielką nie jest.
Nie myślcie, że jest aksamitna
i dla innych ludzi jakiś - test.
Życie prowadzi w pojedynkę z wyboru,
czuje się ciągle prawdziwą kobietą.
Bywa też, że nie pasuje do koloru,
pasja - kolorem bywa, jej podnietą.
Morał:
W związku można być bardziej
samotnym, niż żyjąc w pojedynkę.
PS.„Słaba płeć” przestała być słaba
– czy mężczyźni sprostają wyzwaniu?
...najpiękniejsza piosenka o miłości,
autorstwa młodszego Kolegi, warto posłuchać
:)
https://www.youtube.com/watch?v=dVXc14VS8qo
Komentarze (18)
mądra refleksja bianko
pozdrawiam :)
Wzajemnie :)
Zgadzam się z pointą,
"w związku można być bardziej samotnym,niż żyjąc w
pojedynkę"...
Bardzo wiele takich związków niestety jest,pseudo
związków,można rzec...
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrej nocy życzę:)