Niszczę
Kiedyś tylko słońce.
Zło wymyślałam.
Dziś tonę w koszmarach.
Realne życie przyszło.
Chcąc pomóc-
niszczę.
Chcąc ignorować-
niszczę.
Przytakując ranię siebie.
Co jest lekiem na całe zło?
Śmierć?
Do tych których kocham, ale wciąż ranię.
autor
Aura16
Dodano: 2019-07-10 20:26:52
Ten wiersz przeczytano 1233 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
komentarz Kliniki Zmyslow mi sie podoba, tak,
najwazniejsze jest zaakceptowac siebie samego
Jeżeli będziesz czynić dobro nie dla pochwały, nie dla
wdzięczności, lecz z potrzeby serca, to na pewno Tobie
wyjdzie. :)
Pozdrawiam.
Peelka jest „zaprogramowana” przez rodziców czynić to,
co robi. Ale człowiek ma wolną wolę i może się
zmienić. Trzeba tylko chcieć i mieć silną wolę.
Pozdrawiam serdecznie. :)
Pokochaj siebie, czyń dobro, i raduj się uśmiechem na
czyjejś twarzy. Wszechświat na pewno odpłaci się z
nawiązką.
Śmierć to koniec, nie lek:(
Za Bordo.
Pozdrawiam:)
miłość - to za proste. jeśli to depresja, to trzeba
poszukać fachowej pomocy i walczyć o siebie.
ślę uśmiechy. :):)
Za Tadeuszem :)
Czasem pomaga wyprowadzka z domu :)
lekiem na całe zło jest miłość
Ty masz w sobie lek na całe zło, musisz go tylko
dobrze zaaplikować;
Lekiem jest milosc...
Pomyśl nad trzema sprawami:
- podział na strofy
- życie potrafi naprawdę miło zaskoczyć
- wpierw trzeba pokochać i przestać niszczyć siebie, a
wtedy radość dla innych też się znajdzie...
... na plus.
... uśmiechu życzę.
Śmierć nie jest lekiem, ani ucieczką przed złem, które
nigdy nie umiera. Jak sądzę jesteś młodą osobą i masz
wiele czasu aby wygrać sama z sobą.
Pozdrawiam.
Śmierć to tchórzostwo. A lek na zło?
Każdy ma swój sposób... miłość, dobro, muzyka, zmiana
myślenia itp.
Pozdrawiam serdecznie :)
czasem tak trudno się powstrzymać (przed ranieniem
bliskich)