NOWE ŻYCIE
miniona przeszłość wspomnieniami malowana
nakazuję marzeniom płynąć wpław
szarością przeżyć ubrana monotonia
odbiera zobaczyć życia zakręt
zatem zostawiam biegnący zamęt
otwierając nowe drzwi marzeniom
owszem obawy niepokój budują
gdzie fale losu wyrzucą
nieustannie myśli daleko spoglądają
pragnąc dotknąć dłonie zmian
kładzie przeznaczenie niepewny kierunek
przemiany nadzieja przykrywa strach
rodząca radość karmi szczęściem
przynosząc świeży nurt możliwości
pokonać trzeba las słabości
mostem krocząc ku przyszłości
Komentarze (18)
Ładnie to ująłeś. Potrafi się wyczuć optymizm zawarty
w wierszu. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
nadzieja póki jest warto się jej trzymać Pozdrawiam
serdecznie:))
Optymistycznie, ładnie, pozdrawiam:)