Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

w obcym świecie

Cioci, AK Lwów. W 13.rocznice śmierci


po latach spędzonych w łagrach,
w ludzkim tłumie, gdzie ani
przez chwilę nigdy nie była sama,
ogromnie cieszyła się tym małym,
własnym kątem.

chociaż w nowym, obcym świecie
czuła się często zagubiona,
nieszczęśliwa i bardzo samotna.



N, 2020

zasada nr 1: peel≠autor

autor

Driana

Dodano: 2024-03-01 13:51:41
Ten wiersz przeczytano 626 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Ojczyzna
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (21)

szadunka szadunka

Wzruszajaco, pięknie.
Pozdrawiam ciepło, Driano.
Dobrego dnia:)

Driana Driana

Zosiak i Wojtku,
dziekuje za Wasze dobre slowo i troske.

Zosiak Zosiak

Driano, dziękuję za Twoją obecność... i za serducho,
które wkładasz w pracę na beju. Dzielna z Ciebie
dziewczyna :)

zyka zyka

Takim ludziom nalęży się wieczna pamięć. :-)))

Driana Driana

Isana, Pan Bodek...
wielu z naszych rodziców, dziadków oraz innych
rodzinnych osób doświadczylo owej katorgi. Cześc nie
powrócila z wysylek.
Dla Nich wszechobecna pamiec.Wolnośc i niezawislośc

Isana Isana

Znam z opowiadań Mamy, smutne losy rodaków na Syberii
i nie tylko.
Oby nigdy wojny! Wiersz zatrzymuje.
Pozdrawiam serdecznie

molica molica

Witam,

tragiczne bywały losy Polek i Polaków.
Należy je wciąż przypominać.../+/

Pozdrawiam.

Pan Bodek Pan Bodek

Ogromna czesc mojej bliskiej rodziny ze strony mojej
mamy i taty (wszyscy mieszkali za Bugiem) wyladowali
na Syberii. Czesc tylko wrocila. Moj tata uciekl z
Andersem. Egipt, Monte Cassino, Anglia.
'Troche' inna historia niz Twojej Cioci. Trauma
podobna.
Rozpisalem sie...

Trudne to byly czasy.

Pozdrawiam serdecznie, Driano. :)

JoViSkA JoViSkA

Wzruszające upamiętnienie...
Pozdrawiam Driano

Mily Mily

Życie bywa ciężkie...

Zosiak Zosiak

Smutna historia... :(

Driana Driana

Nie, Zosieńko, Ciocia nie przywiazala sie do miejsc w
łagrach za Uralem czy Komi. Aresztowana w sierpniu
1944 roku we Lwowie - laczniczka Legislatury
Lwowskiej, z 10 latnim wyrokiem na wygnanie w łagrach,
a w roku 1954 zaocznie na dozywocie. To cud, ze w roku
1955 mogla wsiaśc do pociagu, jadacego w kierunku
Polski przez Lwów, który zatrzymujac sie na zaledwie 3
godziny przerwy w mieście. Jest przez Ciocie
wykozystana, aby odebrac swojego syna, którego nie
widziala od porodu, pól roku po Jej aresztowaniu.
Oboje sie bardzo cieszyli, ze beda nareszcie razem i
pojada do Pokski.

Dziekuje za Twoja wrazliwa dusza i obecnośc.
D.

Zosiak Zosiak

To naturalne, że człowiek przywiązuje się do miejsc.
Gdy przychodzi nowe, proces adaptacji nie jest łatwy.

Pozdrawiam, Driano :)

anna anna

powinno być lepiej, ale teraz dokucza osamotnienie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »