w obiegu zamkniętym
w łupince chwili
pojemnej jak wieczność
spijasz cudu nektar
a jeszcze wczoraj
jak ocet smakował
niebo na wyciągnięcie
dłoni spowite w olśnienie
ku ziemi wdzięcząc się chyli
- snu dotyk czy zaklęcie
sens i praprzyczyna
w obiegu zamkniętym
trwanie w nieskończoność
unoszone falą zachwytu
autor
Jan Konstantynowicz
Dodano: 2017-11-04 22:22:24
Ten wiersz przeczytano 395 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
... fale zachwytu poruszają pięknem i delikatnością
słów... pozdrawiam :)
Bardzo ładny wiersz. Pozdrawiam.
Wiara czyni człowieka silnym.Pozdrawiam
Ślicznie z wiarą, pozdrawiam:)