Od dawna
Od dawna nie myślałam o miłości
Mam wrażenie , że to ona ode mnie
odeszła
Jakby nie czuła się mile widziana
Jestem tylko ciałem w którym zamieszka
Próbowałam pływać łodzią po Jeziorze
Genewskim
Marzyć o pocałunku jak Śpiąca Królewna
Za oręż mam tylko umysł bystrzejszy
Aby uniknąć pokusy , nieszczęścia
Bo miłość bywa przygodą w nieznane
Podróżą , pustynią , lodowcem , Afryką
Czasami jest miła i czuła w dotyku
Jakby los świata zależał od niej samej
Dzisiaj jestem coraz bardziej przekonana
Że nikt nikogo nie traci na zawsze
Nie można mieć miłości na własność
I to jest jej prawdziwe przesłanie
W miłości nie wolno wzajemnie się ranić
Bo każdy odpowiada za własne uczucia
Ten tylko kto kocha namiętnie bez granic
Potrafi kochać gorąco w skrytości ducha
To była próba pisania , początki .Wygrzebane z szuflady .
Komentarze (22)
Całkiem dobre początki. Najbardziej przypadła mi do
gustu teza, że "Nie można mieć miłości na własność"+
Jest taka ogromna moc człowieka która każde ciało
uniesie ku górze - to Miłość. R. Mleczko wiersz na
dobrym poziomie podoba się pozdrawiam :)
Całym sercem napisany wiersz,piękny.
Pozdrawiam.
Miłość jest piękna i niezwykła. Piękny wiersz.
Los świata powinien od niej zależeć. Byłoby wznioślej.
Pozdrawiam.
skoro piszesz, że takie były początki, to niezły
debiut, pisz, pisz, pisz a wszystko ku chwale poezji.
"Ten tylko kto kocha namiętnie bez granic
Potrafi kochać gorąco w skrytości ducha"
...ja tak kocham muzykę...pozdrawiam