Odbierz proszę
dzwonię raz
drugi trzeci
nie odbiera
piszę sms
odbierz proszę
odpowiedź przyszła
nie jestem wstanie
brak mi sił
znowu dzisiaj był
odbierz
chwilę czekam
sygnał jest nieustępliwy
nareszcie
słyszę szloch
mówię
płacz
to ci pomoże
halo
przerywa łkanie
czy ja jestem
nic niewarta
śmieciem
zwykłym zerem
żyć mi się nie chce
wyrzuć to z siebie
spójrz do lustra
w nim
znajdziesz odpowiedź
jesteś dojrzała
musisz być silna
nie możesz być okrętem
uderzającym o skałę
który idzie na dno
dryfuj do portu
sprzymierzeńcem
twoim jest wiatr
szczęśliwie
dobiłaś do falochronu
a byłaś bliska tragedii
Boże dziękuję Ci
dobrze
że podniosłam słuchawkę
Autor Waldi
Komentarze (19)
Wczoraj tak miałam, zresztą często tak.
Wiersz piękny.
Dobrze piszesz- w trudnych życiowych chwilach
potrzebne jest wsparcie przyjaciół.
Mnie kiedyś też zdarzyło się robić za telefon
zaufania. Najśmieszniejsze jest, że po półgodzinnej,
albo nawet dłuższej rozmowie, okazało się, że jest to
pomyłka.
Bardzo potrzebna nam jest rozmowa z drugim
człowiekiem.