Odetchniesz miłością
A kiedy dosyć już masz życia
na gardle się zaciska sznur
cichutko mówisz - to już koniec
wszystko zniknęło, został ból.
Po skroniach widać twoje lata
czujesz, że chwil jest coraz mniej
po co się będziesz więcej starać
nadzieję przykrył smutku cień.
A ja ci powiem, co innego
przeszłość minęła, zamknij drzwi
przed tobą wiele, jest dobrego
iskra miłości nadal się tli.
Bo zakochanie ciągle czeka
na chwilkę wzruszeń, radości moc
dlatego przestań już uciekać
chociaż na głowie siwy włos.
Uśmiech pozwoli ci ochłonąć
gdy twoje serce spotka ją
poczujesz ulgę, a nawet dreszczyk
odetchniesz miłością a nie łzą.
Komentarze (47)
Bardzo ładny wiersz, który może dotyczyć większości
ludzi dla których miłość zakończyła się tragedią
rozstania. Czasami jednak bardzo trudno jest zamknąć
za sobą drzwi.
Miłością człowiek żyje, nawet o tym nie wie,
bo jakże mógłby istnieć, nie kochając siebie?
Pozdrawiam!