I odlecą zimorodki
Nie pisałam ci wczoraj -
koniec zimy nareszcie,
grama śniegu dokoła,
dzień zaczyna się deszczem.
Nie pisałam, a drzewa
te za płotem...pamiętasz?
Lipa jakby przymiera,
lecz na wierzbie kocięta
pomrukują czasami.
Daję słowo, tej nocy
też słyszałam - i za nic
nie usnęłam - mamroczą
młode tuje i sosna.
Pewnie dały im mrozy
całkiem nieźle po kościach.
Z zimna pędy rozłożył...
Ja? Też marznę, jak co noc,
chyba okno nieszczelne,
a ten stary liścionosz
- na zazdrostkach misternie
nowe fałdki...Nie płaczę,
jutro będziesz już przy mnie.
W tobie więcej jest ciepła,
niż w puchowej pierzynie.
Zosiak
Komentarze (62)
"Jutro będziesz już przy mnie." na nic wówczas
skarpety. Przeczytałam z przyjemnością. Serdecznie
pozdrawiam
Taki ładny, ciepły wiersz, melodyjny jak piosenka.