Odyseja
Wszystko wątpliwe - przeminęło.
Myśli wszystkich - flotyllą
Przez przesmyk - życia przełom
Między Charybdą a Scyllą
W morze rozmarzone, niebieskosine,
Łupinką z dłoni, z nadziei żaglem,
Koleinami ludzkich pragnień
Z tobą w nieznane odpłynę.
Wdrap się na maszt, na bocianie gniazdo
I żeglujmy, żeglujmy ku gwiazdom.
Komentarze (20)
Ciekawie piszesz. A ja życzę udanej żeglugi ;)
Zdrowych, pogodnych Świąt.
fantazja w tym wierszu. pozdrawiam
Ładnie i popłyniemy i odpłyniemy.
Z wierną Penelopą można świat opłynąć,
gdy góry lodowe - najlepiej je minąć.
Nie wnikać w drobiazgi i wad swych unikać,
nie powtarzać więcej losu ,,Titanica,,.
Pozdrawiam.
Udana bedzie ta zegluga na pewno zdrowych wesolych
swiat pozdrawiam