Onamudaje
Ona mu daje co dzień, a juści –
To z góry, to znów od spodu,
A on ślubuje, że nie opuści
Jej aż do czasu rozwodu.
Ona mu daje po dyskotece,
Drżą wspólnym rytmem ich ciała...
Potem test kupi w jakiejś aptece
I... pożałuje, że dała.
Ona mu daje brom do befsztyka,
Żeby nocował dziś w domu,
Lecz on wychodzi. Z tego wynika:
Viagra silniejsza od bromu.
Ona mu daje mopa i szmatę,
A sama po chłopcach lata.
On widząc szmatę myśli: „A zatem
To druga w tym domu szmata.”
Ona mu daje lecz na balkonie.
Nawet gdy pada, tam mokną.
To go stresuje. Cóź powie żonie,
Jak kiedyś wyjrzy przez okno?
Ona mu daje znaki, że w domu
Pusto. Mąż z dziećmi na lato
Wybył. Więc teraz można mu pomóc,
By biedak znów został tatą.
Ona mu daje głos na wyborach,
A on jej wrogów do lżenia.
Nie pomyślała! Stąd płynie morał:
Ma cztery lata myślenia.
Komentarze (21)
Zaprzeczyć nie da się, onamudaje w całej krasie:))
:-)))))
Pozdrawiam, Jastrzu
Ona mu daje serce zranione
on baluje wciąż na balu
i nie chce jej już za żonę
woli pisać na portalu
wszystkie super!
Jak wytrzymac z Toba, Michale!?
lecz...
dawaj, nastepne nie przejmuj sie wcale.
++++++ :))))))
Onamudaje bo kocha jego poezję z upodobaniem dla
Twoich fraszek