Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Opowiem o Paczkowie

Z tomiku "Miasta mi bliskie"

Co dziś robią w Paczkowie – pyta Zosia kolegę.
Pewnie wciąż coś paczkują – i popędził gdzieś biegiem.
A ta bierze notesik, skrzętnie w nim zapisuje,
że w tym oto miasteczku ciągle ktoś coś paczkuje.

Przeszła potem ulicą, jeszcze spory kawałek,
podziwiając zabytki, weszła nawet na wagę.
Uśmiechnęła się lekko – pewnie kożuch i buty,
kilogramów aż tyle, jak to dobrze, że luty...

Do kościoła zajrzała i... o matko! Co widzę?
Tutaj studnia misterna, czyż ja jestem w remizie?
Między dwiema ławkami stoi harda i dumna,
czymże tak zasłużyła, że tu jako kolumna...

Przed ołtarzem po prawej – myśli – kto mi podpowie?
Tuż na wprost, Jezus pada od ciężaru, po słowie
i pod krzyżem na Ziemi, za grzech nasz poprzez wieki.
Cyrenejczyk pomaga dźwigać ciężar udręki.

Widzi drogę krzyżową (a o studni rozmyśla)
i koronę, cierń owy – niechaj dunder to świśnie.
Dwa tematy dogłębne – kto tu studnię i po co,
wtem zakonnik wychodzi i naprawdę ochoczo,

Opowiedział jak było, że to w celach obronnych
przed najazdem tureckim, unikając pogromu,
studnię w mury przyjęto, wodę zabezpieczono.
By wróg nie miał dostępu postawiono duch gnoma.

Dawniej mieli w zwyczaju wody truć w czasie wojen i dlatego tu mogli, wciąż bezpiecznie pić wodę okoliczni mieszkańcy i obrońcy tej ziemi,
na podstępne zatrucie teraz nienarażeni.

Wróg tu nie miał dostępu. A w jej nazwie – Tatarska,
to już głosi legenda, znak miłości zbyt dziarskiej,
tatarskiego młodzieńca do prześlicznej córuni
włościanina Boguna. Obaj niczym tajfuni.

Młody Tatar chciał porwać, jak bywało w zwyczaju,
panna jednak wymogła – i normalnie bez czarów –
poszedł prosić o rękę – do nóg padł Bogunowi.
Lecz go tylko rozgniewał, wnet odmowę odtrąbił.

Wtedy krewki Tatarzyn swoją lubą porywa,
a wraz z panną trzy konie najbielsze, z takąż grzywą.
To go właśnie zgubiło, konie w mig rozpoznane.
Było wiele rabanu, Tatarzyna pojmano.

Przed Bogunem rzucono, wyrok zapadł – do studni.
I utonął Tatarzyn. A czy słusznie – czy musiał?
Do dziś w uszach tu dudni. Tego nie rozstrzygniemy.

Że bez zgody tatusia?... Po co Amor łuk krzywo ustawił?
Przecież wcale nie musiał.

autor

mariat

Dodano: 2016-04-18 22:35:06
Ten wiersz przeczytano 2538 razy
Oddanych głosów: 50
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (55)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

no co tu gadac, trzymasz swoj poziom, swoj styl,
piszesz wartosciowe wiersze - spolecznie i
historycznie... czasem na wesolo,

podziwiam pracowitosc takich autorow, bo trzeba
zagladac do zrodel, nie tylko wlasnych:) pozdrawiam

graynano graynano

Bardzo ładna opowieść. Pozdrawiam:-)

marzena24 marzena24

pięknie piszesz lekko się czyta ukłony

Grażyna Sieklucka Grażyna Sieklucka

Niebanalnie, i taki długi, ciekawy wiersz.
Pozdrawiam Mariat.

kazap kazap

Bardzo ciekawa opowieść gratuluje
pozdrawiam

Beata1* Beata1*

Gratulacje Mariat dla Ciebie!
A dla mnie przyjemność czytania:)
Pozdrawiam serdecznie.

ARABELLA ARABELLA

bardzo mi się podoba, piękna opowieść , pozdrawiam

Halina53 Halina53

Opowieści cudne, dla niektörych zgubne...trochę
przydługawe, choć ujęły sprawę...a myśmy sobie to
poczytali...miło było wpaść z wizytą do
Paczkowa...ale, ale...obok Piznania w kierunku
wrześni, tak ok. 10 km jest miejsciwość Paczkoeo...ale
nie z takimi atrakcjami...pozdrawiam serdecznie

molica molica

Witaj,
tym razem trafifaś do "mojego" miasteczka.
Spędziłam w nim wiele letnich miesięcy - dorabiając
na maslo do chleba.
Jest w nim oprócz opisanych wspaniałości pewien urok,
który przenosi się na jego bywalców.
Miło było Ciebie "doświadczać" ponownie.
Serdecznie pozdrawiam.
Miłego dnia.

burass burass

można by z tego parę wierszyków...:)Pozdrawiam+

karat karat

Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!

Oksani Oksani

Zazieleniło się pięknie, gratuluję Tobie mariat
serdecznie!
Widzę, że wiersz rozkręca serię edukacyjną, podoba mi
się. Pozdrawiam na miły wieczór:-)

Jastrząb0707 Jastrząb0707

Napisałaś się trochę i nie powiem że nie warto było
Pozdrawiam.

blondynka8 blondynka8

No jestem*** Świetnie opisane zakusy Tatarzyna na
poślubienie córki Boguna i fiasko. Słono za to
zapłacił. Ładna legenda, Paczków piękne miasto a
wiersz rewelacyjny, powinny dzieci w szkołach
przerabiać , w tych Paczkowskich i innych, polskich.
Pozdrawiam mariat@@@

PLUSZ 50 PLUSZ 50

Troszkę to trwało,
ale fajnie się czytało...
+ Pozdrawiam :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »