Ostatni list ?
Kiedyś była ostatnia niedziela*
poniedziałek pozostał pierwszy
co mam napisać dziś zamiast wierszy
ten portal był dla mnie czymś w rodzaju
wiernego i prawdziwego przyjaciela
był a może raczej jeszcze jest
jeszcze pachnie poezją jak kwiaty w maju
a przecież wystarczy jeden dobry gest
i wszystko się ułoży po myśli od nowa
niczym sonetu albo limeryku strofy
przepisane z niezliczonych kartek
kiedyś była ostatnia niedziela
a czy dzisiaj to ostatnia środa
a jutro jeszcze ostatni czwartek
ostatni ostatnia jak ja nie lubię tego
słowa
tak pragnę
aby jeśli nastanie ostatni piątek
żeby to był wtedy nowy początek
bo przecież żyjemy i będziemy dalej
pisać
rymować i filozofować na różne sposoby
i może moi drodzy przyjaciele po piórze
wyjdziemy jak z tej przewlekłej choroby
i przegonimy czarne chmury
dzisiaj to wam może wywróżę
uśmiecha się do mnie mój czarny kot
choć dziś jest daleko w kocim kosmosie
trzymajmy się poeci i poetki w tym losie
trzymam kciuki za nas wszystkich
Maciek kropka Jot
*https://www.youtube.com/watch?v=VW5O9aDTpIo
Komentarze (22)
Dobrze byłoby wyjść z tej przewlekłej. Zwykle to one
nas sprowadzają do zacisza wierszy.
Pozdrawiam serdecznie.
Przyszywana mama kota Puszka :)
Świat w miejscu nie stanie, a myślę, że większość z
nas nadal będzie pisać i gdzieś publikować. Życie.
Mimo wszystko nie tracę nadziei. Pozdrawiam czule:)
Nie lubię pożegnań. Jest w nich smutek i pytanie. Czy
kiedyś się spotkamy. Jeszcze nie tracę nadziei.
Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję za ciepłe słowa.
trzymajmy się poeci i poetki w tym losie
trzymam kciuki za nas wszystkich
Nie wiem co będzie- a jeśli już.
To wiersz w mowie moich Bliskich będzie ostatnim
tutaj.
Mowa bliska mojeju sercu- choć nie pierwsza. Ciągle
się uczę.
Odważna i nostalgiczna postawa wobec spodziewanego
końca portalu, a jednocześnie pozostawiająca otwartą
przestrzeń dla nadziei na nowe początki. Jedno jest
pewne, to kontynuacja twórczej drogi, która pozostanie
wierna duchowi poezji pomimo różnych zmian.
(+)