Otchłań
Zapadam się w otchłań,
próbując odnaleźć spokój i ciszę.
Gdy znów mnie zawołasz,
udam że nie słyszę.
Ogarnięta rozpaczą samotności,
nie szukam już ciebie, ani miłości.
Życie swe ciągle z kawałków składałam,
oświadczam wszystkim - dziś się
poddałam.
A serca okruchy i miłe chwile,
pochowam teraz, w zimnej mogile.
Komentarze (18)
Wiersz ukazuje uczucie rozpaczy i zniechęcenia wobec
miłości. A podobno, lekarstwem na pierwsza miłość,
jest druga miłość, itd.
(+)
I myślę. że w wypowiedzi Krzemanki zawarta cała
prawda, bo inaczej to prosiłabym o adres żeby móc
zadzwonić na 112.
Dobrze oddana zła godzina. Mam nadzieję, że wspomniana
otchłań okaże się w końcu chwilowym dołkiem.
Pozdrawiam:)