Pamiętam tamten świat bajkowy
Chociaż bardzo wiele minęło lat,
Wydaje się jakby było wczoraj.
Jakiś inny, był tamten dawny świat,
Piękniejsze poranki i wieczory.
Pamiętam ten dom, przy samej drodze,
Miał on pobielone wszystkie ściany.
Opodal stał strach na jednej nodze,
Nad rzeką, stuletni młyn drewniany.
Koło domu smukłe malwy rosły,
Wyglądały jak ludzie bez twarzy.
Kolorem tęczy kwitły na wiosnę,
Stały tak, jak żołnierze na straży.
Kiedy zapadała ciemność głucha,
Zapalał się lampy płomyk mały.
Gdzieś tam na szybie, brzęczała mucha,
A głupie ćmy do światła leciały.
Noce były tak parne, gorące,
Że niełatwo mogło się, oddychać.
Obok na wielkiej, zielonej łące,
Głośny, koncert świerszczy było słychać.
Przyroda nieziemski urok miała,
Po prostu zniewalała człowieka.
Wszędzie miętą, maciejką pachniało,
Czas jakby się zatrzymał, nie uciekał.
Najważniejszy podmiot, moich wspomnień,
Mała szkółka, do niej się chodziło.
Niewielu uczniów, mieściło się w niej,
Wśród nich ja i moja szkolna miłość.
Komentarze (21)
Cudowny wiersz !!!
Pozdrawiam :)
Witam. Bardzo ładnie ująłeś temat. Ciepło na sercu ...
. Pozdrawiam serdecznie.
cudowne miałes dzieciństwo :-) dziekuję, że sie
podzieliłeś wspomnieniami :-)
I dobrze, że masz takie wspomnienia. Trzeba w wierszu
czasami zatrzymać upływający tak szybko czas.
Pozdrawiam serdecznie.
Sielankowy obraz, bez bólu,smutków i łez.Teraz nawet
trudno o taki krajobraz:)
Kiedyś wszystko wydawało się być inne, bo na świat
mieliśmy spojrzenie dziecinne.