parodia
Parodia - gatunek kaktusa, W uprawie nie są specjalnie trudne, ale potrzebują przepuszczalnego podłoża.
kaktusy z dłoni zdrapuję pumeksem -
wciąż rosną nowe (czyżby pączkowanie?)
taki urodzaj, a skup nie przyjmuje,
więc ani grosza za nie nie dostanę.
szkoda kaktusów, no i dłoni szkoda -
choć była głupia (za to jaka żyzna!)
teraz higiena! - ktoś roztropnie gada -
no i sterylna wskazana jej czystość.
muszę umywać! - dawno obiecałam.
schowam w kieszenie, albo w rękawiczki.
będę o ręce od tej pory dbała.
a na kaktusy zakupię doniczki.
nie będę ręczyć za nikogo więcej,
by nie utracić ręki - z kaktusami.
z umiarem wierzyć w niezawodność wiary,
że kolce kwitną pomiędzy palcami.
Komentarze (26)
a niech mi kaktus na dłoni wyrośnie
:)
Pozdrawiam, Joanno :)
O matko i córko! co za cierpienie za twoje
poręczenie:) pozdrawiam serdecznie:)
A niektorzy nawet glupsi, niz glupi :)
Moja śp Mamunia powtarzała, że człowiek uczy się całe
życie, a głupi umiera! Pozdrawiam serdecznie
Madi, literki z ogonkami, kropeczkami itd.... kopiuje
z alfabetu - brak polskich znakow :))) I znowu musze
edytowac, hehe :)
Ewo, Madi, dzieki :)
Oj, Ela, Twoja peelka nie pierwsza i nie ostatnia:).
Nad "że" chyba kropeczki brak.
Buziaki:).
No i po co mówimy: niech mi kaktus na dłoni wyrośnie?
Dobra przestroga. Nie gardłujmy :)))
Pozdrawiam Was, Dziewczyny. :)
Jak się nie przewrócisz...
Człowiek uczy się całe życie, a i tak zdarza się
wyhodować Parodię:(
a głupota boli.
Pozdrawiam Elu :))
Parodia udana:) Pozdrawiam