Pewnego dnia może zrodzi się w...
Wiersz ten dedykuję ukochanemu - Marcinkowi. Skarbie! Udało się! Przezwyciężyliśmy Go! =)) Kocham Cię! =*
Ja.
Bezbronna dziewczynka.
Żyłam we własnej bajce- z Nim.
Ty.
Brudnymi dłońmi w białych rękawiczkach.
Rozdarłeś mój mały świat
Na dwa kawałki.
Pierwszym byłam Ja.
Ze wspomnieniami...
Szczęśliwa.
Zakochana.
Kochana.
Przez Niego.
On...
Ja i On.
My?- Razem!
Nierozumiałeś.
Nie chciałeś tego zrozumieć...
Drugim była Ona.
Biała kartka papieru...
Wymyślona.
Wyśniona.
Jedyna.
Ona...
Ty i Ona.
Wy?- Marzenie!
Kochałeś Ją?
Nie wiem...
Teraz w to wątpię.
Nieistotne.
Nie ważne co czułeś.
Jeśli wogóle coś czułeś?...
To przeszłość.
A czas płynie...
Niczego nie zmienisz.
"Już po wszystkim- Twoja wina!"
Tak mówiłeś...
Ja wierzyłam,
Że zniszczyłam,
Że zabiłam...
A nóż?
Ty mi go dałeś.
I nauczyłeś,
Jak się nim posługiwać...
Tak zrobiłam...
Nie żałuję.
Bo mam znów swój świat,
Swoją bajkę...
I jestem szcześliwa!
Odżyłam.
A co się stało z Nią?
Nie wiem.
Nie obchodzi mnie to.
Stworzyłeś Ją.
Ty.
Była tylko Twym marzeniem.
Była- teraz Jej nie ma.
Zgładziłeś Ją.
Ty.
Gdy marzenie ujrzało zachód
spełnienia...
Morderstwo z premedytacją.
Nie pytaj o Was.
Ty i Ona- tego nie ma.
Nie było.
I nie będzie.
Nie podzielisz mnie na pół
Nigdy więcej!
Już się nie dam!
Ja i On- My- jesteśmy.
My- byliśmy.
My- będziemy.
Przeżyliśmy!
To proste.
Zrozum.
Zapamiętaj!
I nigdy więcej nie snuj
Nierzeczywistych historii
Pod tytułem 'Ja i Ty'.
Bo tego nie ma...na zawsze!
I nie było!
Ja -- skończyłam.
Wiersz napisałam pod wpływem emocji....emocji wzbudzonych we mnie przez pewnego człowieka, złego człowieka, który chciał zburzyć moją miłość z Marcinkiem. =( Ale się udało! PokonaliśMY go. I niczego nie zburzył...=)))
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.