Piekielne widzenie

Oh, refleksjo... oh, ironio...
ludzie od patrzenia "stronia"!

"Piekielnie" dosadnie Jovisiu.

Pozdrawiam jak zwykle z duzym podobaniem :)

Witaj Iris :) dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam
cieplutko :)

Czasem mamy klapki na oczach...
Miłego popołudnia ULU:)

Maćku wielokrotnie pisałam, że czerpię pomysły z
internetu, niestety nie wszystkie obrazki nadają się
na beja i nie można ich skopiować, dlatego trzeba je
trochę przerobić, ale mając możliwość skopiowania
grubej kreski lub gwiazdki lub innego znaczka, można
sobie samemu z tych znaków coś skomponować (utkać)
wers za wersem...w większości obrazki są od podstaw
narysowane przeze mnie a niektóre częściowo
przerobione zaczerpnięte z netu ٩(˘◡˘)۶

Urszulko,czy zdradzisz mi kiedyś sekret jak się tworzy
takie obrazki jak te pod twoimi wierszami ?

Czasem warto wybrać się już do okulisty :]
Pozdrawiam

Jeeeeeejjjkuś Marysiu :)))
Jesteś cuuudowna! No i jak ja bym mogła usunąć wiersze
z beja, kiedy zostawiacie mi takie piękne prezenty pod
wierszami, przecież Wasze komentarze są przecudowne!
:))) Są moimi skarbami:) Dziękuję ślicznie, pozdrawiam
serdecznie i życzę miłego czwartku :))) z szeeeerokim
uśmiechem :)

Krystynko dziękuję ślicznie i pozdrawiam cieplutko :))

niedowidziała co vidziała
niedowierzała co zobaczyła
że przed nią idzie
jakiś covidzik

cała struchlała
kiedy ten idzik padł na kolana
i przebaczenia poprosił
że bez pytania jego imieniem
ktoś całą Ziemię nam zmroził

bujda wybuchła ogniem piekielnym
ludzi złożyła w walce jak muchy
z muchozolem
a to zwyczajne było kropienie
Ziemi aerozolem

po co to było zapytasz siostro
- bo powód jakiś być musi
piekielny sposób zadziała ostro
na każdym postrach wymusi

pod batem strachu jak stado owiec
w ogień czy w przepaść polecą
duszyczki grzeszne i dusze święte
choć dzieło to niepojęte

nie widzę,, ,ale słyszy serce, pozdrawiam

Witaj andre :)) haha...tak to bywa z tym widzeniem
:))) Dzięki za obecność i cudny limeryczek...
pozdrawiam z uśmiechem :))

Lubię takie słowne zabawy.

"Romantyczność" Mickiewicza?

pierwszego razu bojąc się w Ełku
Luśka marzyła wciąż o karzełku
choć się zdarzył jej dość stary
zdjąć musiała okulary
wprost nie wierzyła oku i szkiełku

Pozdrowionka.

hahah...Waldi nie licz na pomoc w myciu okien, bo ja w
pracy jestem i czekam z utęsknieniem na urlop...to ja
raczej potrzebuję pomocy hihihi...

JoVi ja wiem ...że znasz się na żartach ...chodziło mi
tylko ...że w razie co... jestem pożyteczny gdy Jadzia
mnie pogoni i liczę na Twoje dobre serce ...

Witaj Regiel :) każdy widzi, to co chce widzieć :)
Dziękuję za zajrzenie i ślę moc serdeczności :)