Piękna miłość...
W pewnym mieście żyło kochające się
małżeństwo.
Ona była bardzo piękna i miała śliczne,
lśniące włosy.
On był bardzo biedny i nie mieli pieniędzy
dosłownie na nic.
Pewnego dnia żona powiedziała do męża,
czy mógłbyś mi kupić klamerkę do włosów.
Kochanie, przepraszam, ale nie mam nawet
pieniędzy, żeby naprawić zepsuty zegarek
i ciągle spóźniam się do pracy.
Żona uśmiechnęła się smutno
i nic więcej nie dodała.
Idąc do pracy mijał sklep z zegarkami.
Pomyślał sprzedam zegarek i kupię żonie
upragnioną klamerkę i tak zrobił.
Nie mógł się doczekać powrotu do domu,
żeby żonie wręczyć małą niespodziankę.
Kiedy otworzył drzwi zobaczył żonę
stojącą przy stole z krótkimi włosami.
Wrzasnął przerażony, kochanie co zrobiłaś
z włosami, a ona spokojnie, z uśmiechem
powiedziała:
Mężu mój obcięłam włosy, a za zarobione
pieniądze kupiłam Ci zegarek.
Wzruszony wysunął rękę i wręczył jej
klamerkę.
Spojrzeli na siebie z wielką miłością
i wpadli sobie w ramiona.
Oboje doszli do wniosku, że miłość
jest wymagająca, że trzeba ją pielęgnować,
a czasem wymaga nawet poświęceń.
Komentarze (53)
Kochani Poeci:
Skoruso
Broniu/bronia.piasecka/
Grzesiu/anula-2/
aTOMash-u
Sławku/Gminny Poeto/
Mily
Grażynko/wolnyduch/
Sisy89
Nureczko
Mojeszkice
Marcepani
Marku/Sotek/
Anno,
Uleńko/JoViSkA
Mamarzenka
Krysiu/Krystek/
Grażynko/wolnyduch/
Janusze.k
Michale/jastrz/,
dziękuję bardzo za odwiedziny,
czytanie, komentarze,
Wasze refleksje.
Życzę dobrego, radosnego, szczęśliwego dnia.
Pozdrawiam serdecznie:)))
...piękne opowiadanie...pozdrawiam.
Pięknie opisałaś tę historię. Wzruszająca. Pozdrawiam.
Klamerka za zegarek,
miłość zwiąże parę.
Miłego dnia Gabi.
Dzisiaj takiego malzenstwa to ze swieca trzeba szukać,
pozdrawiam;)
Bardzo dziękuję kochani Poeci
za odwiedziny, czytanie,
Wasze refleksje, uśmiechy,
pozdrowienia, wzruszenia.
Życzę Wam dobrej, spokojnej,
szczęśliwej nocy.
Pozdrawiam serdecznie:))),
Oglądałem film na kanwie pewnej noweli nie wiem przez
kogo napisanej. Nazywał się chyba "dewizka". Odbywało
się to wszystko w czasie przedświątecznym. On w
prezencie sprzedając zegarek kupił jej piękny komplet
do pielęgnacji włosów a ona sprzedając włosy kupiła mu
dewizkę do zegarka. Pozdrawiam z uśmiechem:))
Też znam tę historię.
Pozdrawiam Gabi :)
Korekta - Della miała
P.S Raz jeszcze przeczytałam tę piękną opowieść, i
znalazłam na youtubie jej trochę zmienioną angielską
wersję, której bohaterami są Jim i Delly z Nowego
Yorku, a prezenty kupli sobie przed Bożym Narodzeniem.
Della nie miała tylko 1,87 centów, a marzyła aby kupić
mężowi złoty łańcuszek, on miał tylko zloty zegarek, a
chciał jej kupić upragnione grzebyki do włosów z
kości.
Autora nie znalazłam, ale opowiadanie nosi tytuł
"Mały świąteczny prezent"-
A small Christams Gift.
Mnie też często inspirują filmy, książki, opowiadania,
zwłaszcza, gdy są tak wzruszające, bo taka miłość to
rzadkość...
Dobrze, że ją przytoczyłaś Gabrysiu.
Jeśli ktoś chce posłuchać tej historii w j.angislkim
na youtubie, to podaję link
"A small Christmas Gift"
https://www/youtube.com/watch/?vZAfZSeduqro
Pozdrawiam Cię Gabi serdecznie i dziękuję za to, iż
czytasz ponoć wszystkie moje wiersze...:)
Piękna opowieść. Dzisiaj tak rzadko takie się
zdarzają...
Pozdrawiam serdecznie :)
Co za wręcz "niedzisiejsza" i wzruszająca historia.
Cieszę się, że do Ciebie zajrzałam - uszlachetniasz...
Przeczytam ją mężowi, gdy wróci z pracy :)
Pozdrawiam ciepło
Piękna i pouczająca ta opowieść. Bardzo na tak.
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie Gabi, wzruszyłam się.
Takiej miłości tylko pozazdrościć. Może być wzorem dla
wszystkich.
Pozdrawiam Gabi:)
Marek