PIERWSZY DUCH… (Z DUCHEM)
rymowanka-zabawianka | www.rymcym.blogspot.com
Za portretem dziadka
duszek ma mieszkanie,
lubi siąść na lampie
i bujać się na niej.
A gdy ma zły humor –
mówiąc, że niechcący –
babci (portret obok)
wkleja bujne wąsy.
I z tego wychodzi
kosmiczny ambaras –
wąsy mają teraz
dziadek z babcią naraz.
Kiedy w gości do mnie
przyjeżdża rodzina,
to burzliwa kłótnia
zaraz się zaczyna.
Gdzie babcia? Gdzie dziadek?
Nikt stwierdzić nie może,
przez te wielkie wąsy
w rudawym kolorze.
Wtedy duszek znika,
za obraz się chowa –
goście ciągle krzyczą,
że aż boli głowa.
Na duszka figlarza
dzisiaj się zeźliłam
i sterczące wąsy
jemu dokleiłam.
Za portretem dziadka
(nie ma na to rady),
odtąd u mnie mieszka
pierwszy duch WĄSATY.
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
uwagi mile widziane :)
Komentarze (54)
:)))) super zabawny duszek. Pozdrawiam bardzo
serdecznie MamoCóro
Dla mnie super wesoło:-) :-) . Jako stare dziecko,
lubię Twoje rymowanki . zabawianki:-) :-) . Pozdrawiam
serdecznie
po kobiecie z wąsami
- czas na wąsatego ducha :)
ach, ten wąsik i ten dąsik... pozdrawiam sprytną
peelkę i autorkę:)
ciekawy psotnik, robi niezłe zamieszanie i trudno
odróżnić
czy to sami są panowie
albo same panie:)
Dziękuję nowym gościom za czytanie i pozostawione
komentarze.
Wszystkie sugestie cenne i do przemyśleń skłaniają,
tym większe podziękowania payu :)
Zastanawiam się czy w pierwszej... nie wyjdzie, że na
portrecie /obok babci/ hm...
Pozdrawiam
Wąsata rymowanka, która raczej babci nie służy:))
Na początku troszkę niezbyt
przekonywające strofy, spróbowałbym może tak:
"A gdy ma zły humor,
to - niby niechcący -
na portrecie obok
babci wkleja wąsy.
Przez jego wygłupy,
nasi antenaci,
niezależnie od płci,
teraz są wąsaci"
Pozdrawiam:))
Przeczytałam z przyjemnością, lubię te Twoje duszki:)
Wesoły wiersz, przy tej pogodzie akurat takiej
odskoczni trzeba :)
psotny duszek i zabawny ...tak się ciągle dobrze
bawił
aż ktoś wąsy mu doprawił:-)
pozdrawiam
No to teraz czas na brodatego, hi hi. Fajna bajeczka.
Płynny sześciozgłoskowiec. Pozdrawiam
no i dwoje dziadków mamy przez te wąsy
pozdrawiam serdecznie:))
Uśmiechnęłaś. Bardzo rubaszna opowieść.Pozdrawiam.
tak to duch swawoli -
kiedy się nie goli!
gdy owłosienia się go pozbawi
zaraz grzecznie będzie się bawił;
w jęki, w stuki, w poruszenia obrazów,
a w zarost babci - ani razu!
i babcia teraz może mieć wasy
ubawiłaś mnie tą opowiastką :)
pozdrawiam:)
Ale nie mam portretu!