Pierwszy w życiu...Prawnuczek
W kraju jestem,nic dziwnego
jak przetrzymać zamieszanie.
Tutaj lepiej, wiem dlaczego,
na cześć malca,wiersz powstanie!
Co za dziecko...niebywałe!
Pierwsze widzę na swe oczy.
Jak nie spojrzeć...czysty Henio
i z becika wnet wyskoczy!
Ciemne włoski, kędzierzawe
troszkę mi tu nie pasują...
Za to oczka bardzo żwawe,
już po stronach wyszukują!
Jak nie spojrzeć wnet poeta
chociaż mówić nie potrafi,
tak ja patrząc wierszokleta
wiem od razu co to znaczy!
A rodzice...czy tak żwawo?
To po prostu już stwierdzenie,
że ich synek tak jak dziadzio
wiersze złapie, przed jedzeniem!
Komentarze (35)
Henio jesteś szczęśliwcem, wiesz komu zapisać swoją
schedę w całości, żeby w rodzinie nie było złości.
Witaj, przyszłemu poecie, byle czego nie można
napisać. stanąłeś na wysokości zadania. zdrówka dla
prawnunia i pradziadzia. pozdrawiam.
gratuluję prawnuka, pobytu w krajui, no i wiersza
całkiem zgrabnego. Pozdrawiam :)
Pokolenia się nawarstwiają, nowe nam tytuły nadają,
ale duch w nas wciąż ten sam: rodzinie szacunek,
uśmiech dla dam!
Henio GRATULACJE!!!!!!! Jak bardzo się cieszę, nawet
sobie nie wyobrażasz:)) Fajny wierszyk, no ale temat
przedni!