Pinokio
Czasem słucham, czasem skomentuję...
Niejeden jest taki na świecie,
w Polsce się zdarzył też – zgadniecie?
Od kłamstw ma dłuższy nos
niż cały jego wzrost.
Czasem słucham, czasem skomentuję...
Niejeden jest taki na świecie,
w Polsce się zdarzył też – zgadniecie?
Od kłamstw ma dłuższy nos
niż cały jego wzrost.
Komentarze (23)
Każdemu według potrzeb, Jastrzu.
Gdybym miał wyliczać wszystkich co bardziej znanych
"Pinokiów" - mój wpis wielokrotnie przekroczyłby
objętość komentowanej fraszki.
Niezgodna, czytaj, czytaj... :)
Wiktorze, jasne, że nie wzrost decyduje. To była
przenośnia. Można być bardzo wysokim, a karłem
politycznym. Odwrotnie też.
Również pozdrówka.
Zakochana w wietrze - uważaj. Szkoda zdrowia przez
takiego Pinokia... Również pozdrawiam :)
AS, ilu czytelników, tyle interpretacji. I na tym to
polega, nie trzeba wykładać kawę na ławę. Mądry
zrozumie przekaz :)
Fraszaka jest znakomita. A rzeczywistośc o tyle
przykra, ze nie wzrost dycyduje o formacie ludzkim
(Vide: choćby M. czy R. Giertych i L. czy J.
Kaczyński) i niektorzy odchodzą - i - pozostają
karłami w niezależnosci od przypisanych biologicznie
centymetrow i wagi ciała.
Pozdrawiam serdecznie Zdzichu:)
...niejeden jest taki na świecie - tak sobie czytam
to wielka sztuka tak pisać :)
pisiory zrozumieją ten tekst po swojemu, a
bezpisiorowi po swojemu :)
a na wszelki wypadek przypomnę Autorowi, że
interpretacja opublikowanego tekstu jest świętym
prawem czytelników;
pozdrawiam :)
Niedługo rozbije ekran, a wczoraj spadłam ze
śmiechu...muszę uważać...Trafione w dziesiątkę...
Pozdrawiam serdecznie...