Płacz nad rozlanym mlekiem
Nie piją mleka dzieci ni koty,
choć darowano im pięćset złotych,
co wymyślili posłowie nasi,
mleko nie skiśnie i się nie skwasi.
Smutne spojrzenia mają dziś krowy,
nie ma twarogu w worku tetrowym,
brak zaufania, kurczy się wiara,
bo zamiast mleka jest tylko siara.
Władza pogrywa w klipę z narodem,
kraj nie popłynie mlekiem i miodem,
kupić wyborców – takie dziś czasy,
mleko dla dzieci – zamiast kiełbasy.
W ramach przekształceń , standardów
nowych,
jest mleko, ale od wściekłej krowy.
Pęcznieją kasą stare portfele,
większość niestety idzie na przelew.
Komentarze (18)
Bardzo trafne spojrzenie na...
A politycy wszyscy warci siebie!
Pozdrawiam :)
nie lubię polityki... ale jeszcze bardziej wściekłych
krów.. miłego dnia :)
mocne pozdrawiam