Płacz… nawet on już nie...
Kocham Cię i kochał będę nawet jak bedziesz z nim... Kochał Cię będę od ostatnich życia chwil.
Płacz… nawet on już nie
pomoże…
Lecą łzy jedna po drugiej,
Każda z nich to Ty.
Leci pierwsza - nie kocham Cię
Leci druga - odejdź od mnie nie mogę z
Tobą być.
Leci i trzecia - kocham jego i z nim
będę…
Płacze co noc bo nie będę z Tobą,
Płacze jak dziecko, gdy nie dostanie
wymarzonej zabawki,
Płacze bo moje marzenia nigdy nie spełnią
się..
Płacze bo nie chce tak żyć.
Płacze i płacze chodź to nie pomaga
wszystko jest tak jak było,
Ty z nim Ja sam.
Próbuje zasnąć, żeby później obudzić się i
pomyśleć,
To był tylko zły sen tak naprawdę nic nie
dzieje się.
Lecz nie to nie sen to szara
rzeczywistość.
Nie dam rady zasnąć z myślą, że go
kochasz…
Me serce krwawi i płacze . Nadal Cię bardzo kocha. Mimo wszystkiego.. Mimo moich złości, Mimo krzyków i uniesień. Moje serce bez Twego bić już dłużej nie będzie Bo nie ma po co… Na co mu żyć w samotności, W opuszczeniu, W długiej drodze i wytchnieniu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.