PŁATKI ŚNIEGU
chmurka pełna miłości wskrzesiła
wiórka różnorodne białością rozświetliła
rozsypując równy start dostały
wirując ziemski świat poznawały
jedne wiatr daleko porwał
biedne drzewom dumnym podarował
roztańczone wyschnięte pola pokryły
zagubione brudnym błotem skończyły
opadały wolno życiem zmartwione
szukały sensu daleko wpatrzone
radością ogarnięte swoim istnieniem
wolnością wiary kropelki marzeniem
wszystkie przemienione płatki skaczą
wesolutkie niebiańskie skrzydła zobaczą
pilnować będą spadającego puchu
wyeliminować skutki złego podmuchu
Komentarze (26)
Ledwo doszłam do sklepu:-) :-) :-) tyle tych płatek.
Fajny tekst. Pozdrawiam
Ładnie o płatkach śniegu, bardzo obrazowo,
pozdrawiam:)
Ładnie o białej damie. Pozdrawiam :)
Basia23 ja zawsze odwiedzam tych co u mnie byli :)
Fajnie i bardzo obrazowo:) miłego
dobry wiersz Pozdrawiam :)Dziękuję za komentarz u mnie
:))
wiersz jest: rym z przodu i z tyłu, wzrorowałem się na
Janie Kochanowskim, Raki
rhea wiórka chodziło mi o płatki śniegu, ja nie lubię
wstawić: w, nie, i, do, że itd. ale dziękuje za rady
ja trochę inaczej pisze :)
Bardzo ładnie! Pozdrawiam!
Pomyslowo:-) lubie patrzec na splywajace z nieba
platki sniegu:-)
Pomysł na wiersz, o spadających płatkach śniegu,
świetny. W drugim wersie "wiórka", chyba chodzi o
piórka? "biedne" w drugiej zwrotce...może inne?
"zagubione w brudnym błocie" "kropelkowe marzenia", a
na 4 zwrotkę nie mam pomysłu, ale zdecydowanie wymaga
szlifu. Pozdrawiam autora