Poczekaj
muszę jeszcze
rozpakować noc
realne z nierealnym
ciemno
droga zasypana myślami
rozpaczliwie zamykamy oczy
bo nie wiadomo jak iść
spod palców lecą słowa
biegną za słońcem
nad wodę
przez drzewa
gdzie skulona samotność
tam
gdzie ciebie
już nie ma
/SL/
Dziękuję koniu,poprawiłam
autor
ILL
Dodano: 2009-03-10 08:22:37
Ten wiersz przeczytano 1376 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (35)
dwa pierwsze wersy i jeszcze parę fajnych metafor
nadają ładny klimat ...
Ileż to myśli klębi się w głowie nocą, rozważania
przeplecione tęsknotą. Udany wiersz.
Dobry wiersz i co więcej dobrze napisany. Pozdrawiam.
Wiersz pelen wspomnien i tesknoty,,,
samotnosc minie gdy wstanie nowy dzien,,
i slonce wysoko zaswieci na niebie,,,
jestem z Toba,,,juz nie jestes samotna,,
pozdrawiam.
Wyrzuć to jedno tam...niezgorzej jest...niezgorzej...