Podkarpacie
Zasłużony nie tylko dla Bieszczad, dla woj. rzeszowskiego, dla handlu i usług, oraz srebrnego krzyża i złotego
PODKARPACIE BIESZCZADY POLAŃCZYK
„Zasłużony dla Bieszczad”
Rok 43, 44 walczyłem o wyzwolenie
narodowe
powojenna galicyjska bieda nienawistne
zwady
burze z wichurami zmiany ustrojowe
zapędziły mnie w nieznane góry na
Bieszczady
Rok 1949 kraj w ruinie lud ubogi
odbudowa Bieszczad w ich wyniku
kręte wyboiste błotne wyniszczone drogi
zostawiły moje ślady w Polańczyku
Powojenne wyludnione wioski
odbudowa kraju w tym bieszczadzkie sioła
akcja Wisła puste domy wyrok boski
pozostałe życie ludu o ratunek woła
Błyskawicznie znikły moje lata jak rakieta
92 wiosenek z chorobami mi przybyło
pozostała krótka droga do granicy meta
odpocząłem w sanatorium Dedal w
Polańczyku
W sanatorium jak w krainie słońca
z dala od wrogości pazerności ludów
świata
gdzie istnieje przyjaźń miłość więź bez
końca
brat szanuje bliźnich siostrę brata
Kto raz ujrzał mały kraj Bieszczady
góry lasy rzeki czyste wody
marzy by powrócić drogą w jego ślady
i skorzystać z wypoczynku zdrowia i
urody.
2017.08.05 autor Wals
Drogą wiersza przekazuję serdeczne podziękowanie za usługi Dyrekcji,lekarzom z pracownikami Sanat.Uzdrowiskowego Dedal w Polańczyku
Komentarze (60)
pięknie opisujesz swoje ”Bieszczady
byłam tam kiedyś bardzo dawno
serdecznie pozdrawiam
Piękny wiersz i piękne Bieszczady są+:) pozdrawiam
serdecznie
byłem dziewięć lat temu w Bieszczadach piękno ich
widziałem drogą Ojca świętego podążałem ... mała pętla
duża pętla... tama nad Soliną .. tam żonę przytulałem
tak jak dawniej gdy była jeszcze młoda dziewczyną ..
optymistycznie - warto czytać takie wiersze dlatego
powróciłam tu...
pozdrawiam - dziękując za wizytę u mnie:-)
Optymistyczny, piękny wiersz.
Miłego wieczoru Wals2.
Pozdrawiam serdecznie:))
Nie byłam w Bieszczadach ale wierzę że jest tak
pieknie
Życzę zdrowia i długich lat życia
Pozdrawiam ciepltko ze Śląska :)
szkoda,że się nie znaliśmy jak byłem w Solinie.Byłby
dla mnie zaszczyt się spotkać:)
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia:)
mam mamę 94 lata umysłowo cudo fizycznie dwa cudy oczy
jej wysiadły od dwu lat ale odgraża się że setkę musi
dobić powodzenia życzę
Wielki Szacunek. niech się darzy i zdrówko nie
opuszcza. :):):)
jeżdżę na festiwal bluesowy BiesCzadBlues do
miejscowości Przysłup. niestety w tym roku nie byłem.
miłego dnia :)
Bardzo pięknie opisuje Pan życie i szacunek do
drugiego człowieka. I przepiękny czar bieszczadzki.
Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrówka: )))
Bardzo ładny wiersz.
Jeszcze tutaj nie byłam. Kłaniam się pięknie
talentowi. Miłego dnia życzę.
Witaj,
miło mi było Twój komentarz analeźć na mojej stronie.
Re. niestety z każdym dziesięcioleciem czujemy to
dosadniej.
Fajnie że opisałeś co się w międzyczasie z Tobą
działo.
Także z Twoich zapisów stwierdzam, że nasze bogactwo
wspomnień jest przeogromne.
W dodatku nikt nam tego nie może zabrać...
Charakterystyczna wdzięczność jaką wykazałeś wobec
Dyrekcji Sanatorium j.w.
Tak postępują kulturalni, ambitni ludzie, którzy cenią
wysiłek innych..
Jestem pełna podziwu dla sprawności umysłu i pogody
ducha - Człowieka z takim życiorysem.
Życzę dalszych dobrych doznań każdego dnia.
Serdecznie pozdrawiam.
Przyjacielu szacun i ukłony.
Piękny wiersz.Bieszczady znam tylko z opowieści...
Pozdrawiam niedzielnie:)