Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Podróż po całym świecie VIII

Kolejny wiersz z tego cyklu.

"Podróż po całym świecie VIII".
02.08.2017r. środa 09:13:00

I
W Muzeum Sztuki w Indianaplis
Widziałem Madonnę ukazującą się św. Filipowi Nereuszowi.
Jest to obraz Sebastiana Comca
I jest to olej na płótnie z 1740 roku.

Dla pięknej Indianki stałem się prawdziwym przyjacielem,
Cała sprawa prawie zakończyła się weselem,
Ona ganiała po kwiecistej łące,
Jednak hobby miała przerażające.
Ja w konsekwencji przed nią schowałem się w lesie,
Po którym echo, jej mnie nawoływanie się niesie.
Jakbyście widzieli jej cudne nogi
I jej twarzy wyraz srogi,
Gdy znalazła mnie wielce
Zaaferowanym z ukrycia tym, co robili wyborowi strzelce.
No cóż kolejnego dnia cichaczem żem się oddalił,
Gdym pewną szokującą sprawę po kryjomu ustalił.
No cóż, wrócić tam jeszcze mogę,
Ale tym razem nie w pojedynkę, ale wezmę ze sobą załogę.


II
W Paryżu w Muzeum Pelit Palais
Widziałem olej na płótnie z 879 roku
Przedstawia Wniebowstąpienie,
Autorem był Gustave Dore.

W Paryżu jedna żabojadka mówiła mi przyjacielu,
Takich ciekawych facetów jak Ty miałam niewielu,
Dlatego na podparyskiej trawie
Oddawaliśmy się wspólnej zabawie.
Pojawiła się jej koleżanka, mówiła że nam dopmoże,
Ojej, nie gniewaj się o Dobry Boże.
Ona myślała, że lepiej mi dogodzi,
Kurcze figlarne dziewczę nawet zgrabnie na rękach chodzi.
Ja temu wszystkiemu nie przeczę,
Ale nie kąpałem się z nimi w rzece.
One ewidentnie chciały mnie ściągnąć na manowce,
One widziały we mnie spokojną, podatną owcę.
Teraz każda sama się na łące pasie,
One obie są siebie warte, są same w swojej klasie.


III
W Madrycie widziałem Glorię Tacjana,
Czyli Tizano Vecellio,
Jest to olej na płótnie z 1551-1554 roku
Znajduje się w Muzeum Prado.

Słowo się rzekło
I by te cudne dziewczę nigdzie mi nie uciekło
Stałem się dla niej niczym ten upadły,
Bo w innej sytuacji te gorące hiszpanki by mnie zjadły.
Usiadłem przy dziewczynie, która ponoć jest znakomita
I wspólnie zjedliśmy smacznego loda do syta.
Później zauroczyłem się w jej przyjaciółce miłej,
Chyba w uczucia bardziej prawdziwej.
Nie wiem, czy mi się na stałe powiedzie,
Ale przy kolejnym obiedzie
Podglądałem pod stołem jej obcasy,
Podobają mi się takie wczasy.
Już w niej zakochać się miałem,
Gdy o kolejnej przyjaciółce się dowiedziałem.
Na słonecznej plaży w końcu byłem z ich tuzinem
Jednego możecie być pewni, przez cały weekend się nie nudziłem.


IV
W Meksyku w Muzeum Solimaya
Zauważyłem Alegorię Najpiękniejszego Serca Jezusa,
Która jest olejem z pierwszej połowy XVIII wieku,
Autorstwa Juan de Villeos-a.
Przedstawia świętych i władców adorujących Trójcę Świętą.
Ów obraz stał się wzorem dla wielu późniejszych autorów .
Autor zyskał licznych naśladowców.

Jestem za oceanem, a więc wyprawa nie lada,
Spotkałem po drodze tutejszego dziada,
On opowiada, że w momencie, gdy śpiewają skowronki
To tutejsze dziewczyny wychodzą toples na łąki.
Zakolegowałem się z nim,
Bo byłem ważny koleś, gdy widziano mnie przy nim.
Dziewczyn całe pęki
Oj jaki ja przy nich maleńki.
Wystarczy tylko chwila i już mnie jakaś dopada,
Już w biegu z swego konia zsiada
I teraz mkniemy wspólnie poprzez Meksykańskie stepy
Do jej mieszkalnej przyczepy.
Zdaje się, że mnie uprowadziła
I pod liśćmi skrzywdziła,
Bo przecież wiadomo w całym świecie
I wy o tym wiecie
Że wszystkim tym młodym dziewczynom
Uczucia szybko nikną.
Nie poddaję się, jadę dalej,
Może w innym miejscu będzie doskonalej.


V
W Tibilisi w Gruzji w Muzeum Sztuk Pięknych
Zauważyłem Ducha Świętego
Nieznanego autorstwa,
Jest to emalia komórkowa na Złocie z XII wieku.
Zauważyłem dwunastu apostołów zasiadających
Na tzw. Synthromonie , czyli ławie ustawionej pod ścianą
Wnętrza absydy, pół okrągłej niszy umieszczonej w świątyni.

Gdy dotarłem tutaj z rana
To napotkała mnie Gruzinka jakże zapłakana,
Przytuliłem ją i pocieszałem ją
Mówiła, że jest słomianą wdową,
Dziwiłem się, bo była dziewczyną bardzo młodą.
No to pocieszałem ją z uwagą na to, czy czasem ktoś mnie nie wytropi,
Ponoć jej facet siedzi za uprawę Indyjskich Konopi.
A ona teraz mi dawała znaki,
Że za domem rosną jeszcze czerwone maki.
Z wszystkich tych podróży wolę
Tę gruzińską przygodę i jej niedolę.
Dopiero, gdy miałem stamtąd uciekać,
Dowiedziawszy się, że jej facet ma na wolność wracać
To dowiedziałem się, że on wybrał się w nocy na polowanie,
Dostał rykoszetem w serce i jej w agonalnym stanie.
Gruzinka powiedziała, że chce wracać wraz ze mną,
Albo mam na stałe zostać z nią.
Nie próbowałem uciekać, wiedziałem, że to nadaremno,
Dla pewności zamknęła mnie w piwnicy, a tu ciemno.
Całe te historie to fakty, a nie żarty,
Chcę mieć żonę i jestem w tym uparty.
Zgodziłem się, ją od mafijnych porachunków uratować
I teraz to ja ją w własnej piwnicy muszę schować.

Resztę historii opowiem,
Gdy na bakier będzie u mnie ze zdrowiem.

Serdecznie dziękuje i zapraszam ponownie :)

autor

AMOR1988

Dodano: 2017-08-06 10:15:52
Ten wiersz przeczytano 969 razy
Oddanych głosów: 30
Rodzaj Rymowany Klimat Ciepły Tematyka Przygoda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (28)

Kropla47 Kropla47

Ja czytając skupiłam się wątku damsko- męskim...miałeś
powodzenie.Dziękuję;))

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

przyszedl agarom jeszcze raz poczytac i widzie ze
glosowal a nie zliczylo, zatem jeszcze raz glosuje a
to oznacza ze od agaroma dostales 2 pkt.;))))))

annya annya

Fajny
Pozdr:)

ŀũķåşž кāŗőļ đäçîųќ ŀũķåşž кāŗőļ đäçîųќ

kiedy zacząłem czytać ten wiersz, z ust wyrwało mi
się: "to się nie ma prawa udać!" ale z każdą chwilą
czytania, coraz głośniej i głośniej, coś we mnie
krzyczało: "udało się! udało się!" trochę już się
uspokoiłem, więc nie będę krzyczał, ale powiem: "udało
ci się". fantastyczne.

waldi1 waldi1

Ciekawe podróżne odbywasz ... i piękno ich
przekazujesz nam ...

Tessa50 Tessa50

Niesamowite...ciekawa jestem ile
jeszcze masz takich wspaniałych wspomnień...tylko
pozazdrościć...pozdrawiam kolorami lata :)

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Zatem wznosze za Ciebie mój ulubiony gruzinski toast

"
Idę kiedyś przez park, księżyc świeci, a na ławeczce
całują się chłopak z dziewczyną.
Idę innym razem... księżyc, gwiazdy... a na tej samej
ławeczce chłopak z inną dziewczyną.
Idę znów tą drogą: noc, księżyc, gwiazdy... i ten sam
chłopak na tej samej ławce całuje się z trzecią
dziewczyną.

> Wypijmy za stałość mężczyzn i zmienność kobiet."

wandaw wandaw

Rany Amorku toć Ty Casanowa ;)))))
Świetne są Twoje zagraniczne przygody z dziewczynami
Szalej dalej a my będziemy czytać ;)))))))
Pozdrawiam z usmiechem :)

ewaes ewaes

Uwielbiam te twoje zagraniczne podrywy :) :)

Miłego dnia :*)

Halina53 Halina53

W jednym wierszy...cały świat objechsłeś z
Madonną...pozazdrościć wyczynu...pozdrawiam

molica molica

Witaj,
jedno Ci powiem /napiszę/; 'nie wywołuj wilka...' -
ostatni wers.
Miłej, radosnej niedzieli.

Janusz Krzysztof Janusz Krzysztof

"Chcę mieć żonę i jestem w tym uparty"
Uważaj, bo wpadniesz w ręce jakiejś kobiety i już się
nie będziesz mógł nawet patrzeć na żadną inną.
Pozdrawiam.

anna anna

Ty lepiej wpatruj się w obrazy, a nie w dziewczynki
hihi

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »