porannie...
Szron na trawie perli ranek,
co podkreśla, że wciąż ona
- Zima, ma tu swoje prawa,
w mroźnym tchu – niezastąpiona.
Czyż nie widzi blasku słońca?
Ono siły jej odbiera,
dzień po dniu dostarcza śladów,
nowej pory znacząc etap.
W rytmie śpiewów, wypogodzeń,
pieszczot ciepła i uskrzydleń,
słodycz się do barw przedziera,
by pod niebem zabrzmieć hymnem.
Ja do niego już dołączam,
łaskawości życząc losu,
cicho szepcząc z oddalenia.
- Wiosna ma na uśmiech sposób.
Komentarze (19)
witaj, piękny wiersz, a obecna przejściowa pora,
pozwala nam doświadczyć różnych wrażeń, ja te pisane w
Twoim wierszu.
pozdrawiam serdecznie.
Wiosennie uśmiecham się, niech miło upłynie ci dzień
:)
"Wiosna ma na uśmiech sposób" i ja się do Ciebie
pięknie uśmiecham :-) taki wiersz, że aż miło :-)
Szron na trawie ranem chłodzi, ale za to kiedy słońce
tylko wschodzi,radość w serca nasze wlewa,niech ta
wiosna pełną piersią dla nas już zaśpiewa ;)
Pięknie Marylko pozdrawiam słonecznie.