Posłuchaj
Tam gdzie się miłość u nóg twoich
ściele,
i wieczór spać kładzie znurzonym
cieniem.
Lubię przebierać w marzeniach, śnić w
słowach
nim pamięć ostygnie i jest milczeniem.
Jeszcze pamiętam błękit twoich oczu,
każdy najmniejszy pieg na szczupłej
twarzy.
Znam ścieżki między złotymi wydmami -
Ba! każde ziarnko na nadmorskiej plaży.
Bo tam gdzie serce w nas na wiór usycha,
i światło blednie, jak łza matowieje.
Umiera w pasiastych kolorach tęcza -
a nasza przyszłość traci swą nadzieję...
Komentarze (22)
Pięknie ciepło i uczuciowo.
Pozdrawiam świątecznie :)
Wszystkiego dobrego Stumpy
Ciepły, liryczny wiersz. Trzeba pielęgnować
wspomnienia :) Pozdrawiam
Jestem na tak,
dla treści i formy przekazu...
+ Pozdrawiam
Tak, Kasia ma rację, piękny wiersz.
Pozdrawiam.
Pięknie napisane
Czasami tak bywa i tego nie zmienimy.