Powroty
Kochani wróciłam.
Znów jestem z Wami.
Dziękuję, za Wasze życzenia,
serdeczności i miłe słowa.
Polska powitała mnie pięknie.
Złotym rzepakiem
witały mnie pola.
Kwiatami łąki zielone.
Ptaki śpiewały o tęsknocie,
a w sadach kwitły jabłonie.
Nawet niebo pochmurne,
ledwo płakać przestało,
kolorową tęczą się śmiało.
Jakże pięknie witała mnie
Polska ziemia.
Moja Ojczyzna, drugiej
takiej nie ma.
Ale dalej już nie było tak pięknie.
Ludzie smutni,puste ulice,
pozamykane sklepy,kawiarnie,restauracje.
Wiele opuszczonych domów.
Zapytany przechodzień powiedział
to pani nie wie,że to miasto
umiera.Tysiące ludzi wyjechało,
za pracą,chlebem,lepszym życiem,
a następni już się szykują.
Zostają tylko starzy.
Ale tak jest nie tylko u nas,
w całej Polsce to samo.
W tym kraju nigdy nie będzie dobrze.
Gdybym był młodszy,też bym pojechał.
Ech,życie.
Machnął ręką i szybko odszedł.
Pozostał smutek i żal.
A z zachodu, znów szeroką rzeką,
płyną lawety,
pełne samochodowych wraków.
Komentarze (33)
Czytam Twój wiersz i refleksję po powrocie do Ojczyzny
Wiele prawdy ukazujesz w swoim wierszu ale myslę ze
nie jest aż tak źle Musimy zabrać się do pracy Na
zachodzie też gołabki sam nie wpadają do ręki tam
również trzeba cieżko pracować i nie zawsze w wuczonym
zawodzie Tam nie chonorują naszych tytułow ...
Ja też patrzę na naszą Ojczyznę i mam ochotę zawołać
POLSKO zbudź się ze snu i idź do przodu mimo kłod
które rzucają pod nogi
Pozdrawiam pogodnie i przepraszam za rozgadanie pod
Twim wierszem
znam to, też tęsknię i jest mi smutno, że My Polacy u
siebie jesteśmy niewolnikami i pracujemy na kapitał
zagraniczny :(
cała prawda a perspektywa coraz gorsza i tylko
wegetacja Pozdrawiam:))