Poza wymiarem
Z marzeń powstawał
każdego dnia
w nocy sennej
otwierał oczy
w tęsknocie dojrzewał
pośród ciszy otaczającej
i szarej codzienności
otwierał serce
dzisiaj…
pragnie ciepła dłoni
chwil radości i uśmiechu
czułych magicznych słów
przyjaznych gestów
poczucia bezpieczeństwa
bo choć powstał i dojrzał
nie będzie tym kim jest
będzie samotnym
23.01 – 24.01.2008.
autor
kazap
Dodano: 2008-10-22 08:44:06
Ten wiersz przeczytano 1156 razy
Oddanych głosów: 62
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Czasami marzeniami wyściełamy swój świat. Pragnienie
bliskości pozostaje w nas, a my dalej jestesmy samotni
i szczęsliwi w innym wymiarze. W wymiarze marzeń.