Pożegnanie
Zostawiasz mnie samą,
Całą łzami zalaną.
Z daleka jeszcze machasz ręką
I sie usmiechasz.
Nie stój tak!
Idź do niej,
Ona na ciebie czeka.
Ja nie potrzebuję Cię... w ogóle...
Chociaż wtedy całowałeś mnie
Tak czule.
Byłam szczęśliwa,
Chociaż na dworze padał deszcz.
Teraz po szarych szybach mej duszy
Płyną strumienia łez...
Nie mów już nic,
Odwróć się i idź!
Idź do niej,
Przecież ona Cię kocha.
Po nocach marząc o Tobie
W poduszkę szlocha.
Nie jesteś mym ostatnim.
Nie pierwszym...
Choć wiem, że ze wszystkich
Najlepszym.
Zostaw mnie.
Pamiętaj tylko,
Że zawsze kocham Cię...
Chciałabym pożegnać się
Tymi słowami,
Bo pewnie już nigdy
Się nie spotkamy.
Bądź dla niej dobry...
Tak jak byłeś dla mnie.
A o mnie zapomnij,
O mnie się nie martw...
Tylko jeszcze jedno słowo:
Pocałuj mnie na dobranoc.
Już nigdy mnie nie zobaczysz.
Dziękuję za miłość,
A raczej za złudzenie...
Nadchodzi ciemność
Więc żegnaj KOCHANY.
Może spotkamy się tam,
Gdzie niebieskie bramy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.