Prosto z Indii Limeryki
Mówię wam, słodkie życie w Bombaju,
od wieków ich święte krowy mają.
Leżą na środku ulicy,
a żywią w sklepikach dzielnicy.
Tak nawet ludzie nie żyją w raju.
Stado małpek szewcowi z Kalkuty,
przez okno raz podwędziło buty.
Kotu je opędzlowały,
bo bajkę o nim czytały.
Kot więc śmiga po mieście obuty.
Nie właź przypadkiem do wód Gangesu,
bo złapiesz coś gorszego od stresu.
Prochy zmarłych w nim chowają,
i różne świństwa wrzucają.
Starcy tam czekają swego kresu.
W luksusowych dzielnicach New Delhi,
na trawnikach multum pawi mieli.
Krakowiacy je łapali,
i pióra im wyrywali -
Do krakusek swych je chcieli.
Komentarze (23)
4 x na tak :) + pozdrawiam :)
Stumpy piszesz limeryki o Indiach tak jak byś tam był
i wszystko to widział. :)
Pozdrawiam serdecznie
fajne, najbardziej pierwszy.
miłego dnia :)
Fajnie, ironicznie.
Dobranocki Stumpy.
Pozdrawiam serdecznie:))
Super!
Pozdrawiam Stumpy :)
co nieco o Gangesie słyszałem:)
udane limeryki
prosto z fabryki:)
Pozdrawiam:)
Podobaja sie i wierze Ci na slowo, ze tak jest hi
hi.:)
Pozdrawiam
Wszystkie super,
ale w ostatnim przeczytało mi się
dal, nie do krakusek swych je chcieli.
Pozdrawiam Andrzeju.
fajne są one...
+ Pozdrawiam
witaj ...limeryki świetne dopracowane i z ironią
napisane ...szczególnie rozbawił mnie ostatni - Polacy
zawsze potrafia sobie radzić;-)
pozdrawiam :-)
fajne :)
Bardzo fajne limeryki! Pozdrawiam!
I dobrze jest, że wróciłeś, limeryki "wycacane".
Serdeczności:-)
świetne wszystkie Pozdrawiam serdecznie Andrzeju:))
Pierwszy najbardziej mi się podoba :)