Przebudzenie
Za białą górą słońca błysk,
już wiatr zanucił ciepłą pieśń,
kra już po rzece wartko mknie,
zima ostatnim echem brzmi.
Leszczyna sennie jeszcze tak
nieśmiało słońcu uśmiech śle,
lecz przypomina sobie, że
mięciutkie kotki rodzić czas.
Przecież tę radość dobrze znasz,
jak wiolonczeli piękna pieśń
wiosenną nutką rozlał się
słowiczy koncert na dwa pa.
Komentarze (27)
aż wiosną zapachniało eh chciałoby się już wiosnę ;))
pozdrawiam
tak, znam tą radość i już tęsknię za nią :-) dobrze,
że są wiersze takie jak Twój :-)
Śpiew ptaków słychać na górze a oczekując na wiosny
czas się wydłuża..pozdrawiam cieplutko :)
Przepraszam za literówkę "do" :)
Don tej pory znałam tylko "Walc na trzy pas" Maryli
Rodowicz, "Walc na tysiąc pas" Michała Bajora. Od dziś
jeszcze zapamiętam Twoje "Przebudzenie" :)))
Pozdrawiam ciepło.
Oj tak , karat . Pozdrawiam
Marzy się trel słowika, a tutaj śnieg nie znika!
Pozdrawiam!
Ładne "Przebudzenie" z zastosowaniem rymów
okalających. Miłego dnia.
Przeczytałam z przyjemnością. Poczułam wiosnę.
Cieplutko pozdrawiam
Czekam z wytęsknieniem na te zielona wróżkę. :)
Wiosna zapachnialo:)+
Ach wiosna,wiosna, Miło się czyta. Pozdrawiam