Przedjesienne tęsknoty

Oj karl, baby są w nosie :))))))

Pod koniec września powrócę do tego wiersza, bo jest
cudny, teraz cieszy mnie środek lata i nie tęskno mi
do jesiennej szarugi. Romeczko, ślę pozdrowienia z
uśmiechem.++

Prześliczny "motyl".Kochać pragniemy, pragniemy być
kochani.Cóż poradzić, że pośród nas jest tylu
ślepców...Urzekasz romantyzmem, a klip pozwala
odpłynąć w błogość...Dziękuję.Pozdrawiam i uśmiech
zostawiam :-)

Piękny wiersz! Pozdrawiam!

Romko Twój wiersz brzmi wspaniale i tylko dodać muzykę
a będzie utwór podobnie brzmiący jak Niemena -
mimozami ...Ślicznie piękno kwiatów powiązałaś z
przyrodą i płynącą muzyką.Pozdrawiam serdecznie Romko
- ślicznie.

oj! Baby, baby nie mówcie latem o jesieni, jestem
pozytywnie nastawiony i boję się
że to się zmieni.
Pozdrówka

U nas jeszcze jarzębina,
taka zieloniutka,
może szybko kolor zmieni,
gdy doczekam jutra.
Pozdrawiam serdecznie

Szczęściara z peelki - tonie po uszy w muzyce,
słońce połyka i biegnącym czasem się zachwyca.

Jak-Lato Vivaldiego,bardzo obrazow,ladnie,w wierszu.:)
Pozdrawiam Romo.:)

mimozami jesień się zaczyna
uwielbiam piosenki NIemena
a ta jest cudna
Twój wiersz już pomalutku przenosi w tą porę
pozdrawiam serdecznie:)

Jeszcze jabłka nie dojrzały, jeszcze dochodzą
brzoskwinie, słońce mocno grzeje. Cieszmy się latem,
zanim minie :o)

mimozami jesień się zaczyna... prawda to rzeczywiście
pora poetów, pozdrawiam

piękne przygotowanie do pożegnania

Jesień idzie krętymi drogami, więc zajmie jej jeszcze
trochę czasu :)miłego Romeczko

Piękny wiersz... piosenka również :)