Przystan 200 wierszy
Na slonecznym stoku
maly domek stoi,
opleciony cieplym
wietrzykiem swawoli...
Okna tego domku
wciaz blaskiem jasnieja,
drza muzyka slonca,
nadzieja sie smieja...
Urok mgly porannej
sto tajemnic trzyma,
ale dobro sie wychyla
wraz z dymkiem...z komina...
Przy cieplym piecyku
wiersz pogodnie mruczy,
strofa podspiewuje,
nowych nut sie uczy...
W rozkosznej czulosci
mysli przytulone,
miloscia pieszczone,
basniowo wysnione...
Przed domem ogrodek
kwitnie pragnieniami,
a promienny dzionek
urzeka rymami...
Na moscie z pajeczyn
przejde nad dolina,
widze znow moj domek
nad teczy wyzyna...
Wszystko tu pogodne,
czy to tylko wizja?
Nie-tu mieszka przeciez
ma skromna poezja...
I ten wiersz dwusetny
ubral sie dzis ladnie,
promienieje szczesciem
w mej duszy przebarwnie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.