Rachunek uproszczony
Dostałam rachunek za życie
na nim tylko kilka pozycji,
szczęście zliczone w kilogramach,
w kilogramach też smutki,
łzy w plastikowych butelkach
w sześciopak spakowane,
niby tak niewiele,
a ceny wygórowane...
Wyciągam z plecaka dobro,
i szastam nim dookoła,
zapłacić muszę za wszystko,
taka jest czyjaś wola
Ach jeszcze jeden rachunek,
aż dwie tony miłości,
forma zapłaty - szacunek,
a termin w odległej przyszłości...
autor
Herbaciana Róża
Dodano: 2011-04-13 09:08:53
Ten wiersz przeczytano 719 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Droga Różo Herbaciana nie bądź taka rachowana, jeśli
już - to Ty wystawiaj rachunki, za łezki szczęścia, za
pocałunki; ale
sobie nigdy nie pozwól wystawiać / pozdrawiam.
Podaj min swoje gg bo ja nie mogę otworzyć Twojego,
coś system nie działa.
Dobre - naprawdę.......tylko zapomniałaś jeszcze o
jednej bardzo ważnej rzeczy.....o podatku
VAT..........
witaj, bilans strat i zysków na duży plus.
dwie tony miłości, nie trzeba nią szastać, to starczy
na bardzo długo. bardzo miły wiersz.
pozdrawiam
bardzo wartościowy wiersz ukazujący to co tak bardzo
skrywamy
Świetny i przemyślany temat. Dokonałaś rachunku
sumienia. Wkrótce święta :)
ooo... jak ładnie :-) fajne metafory :-)