i kto to kapciem synka tłucze? przecież...
Witaj, Krystyno :-) Pięknie i obrazowo....
W bezsenną noc wspomnienia z przeszłości...
Ale myślę, że wszedł :)
Cześć, JoViSiu :-) W białym wdzianku...
I porwał Bałwan-Ek swoją Bałwan-Kę tam gdzie...
Hmm...Skądś znam to "piórko".