Rok już się znamy!
Dla wszystkich czytających moje wiersze i relacje z wypraw :)
Właśnie rok na Beju mija, od kiedy piszę
tutaj dla was. Z jaguarzycą Łapą wędruję
przez świat i jak myślicie, czy to już
koniec naszych wypraw? Otóż nie, nawet tak
nie myślę. Każdy głos oddany na moją
przygodę raduje mnie niepomiernie i
mobilizuje by podróżować dalej, a świat
jest wielki. Wyjrzyjcie za okno, może
gdzieś będę z Łapą się skradał, przebiegał
lub stał? Wspominam dobrze cały ten rok, a
następny już jest o krok. Przemierzam świat
cały, a przecież nie jest on taki mały,
"obieżyświatem" mnie nazywają, a wyobraźnia
misji mi już nie skąpi. Dziękuję wam
wszystkim, że jesteście ze mną, jestem
wdzięczny za każdą radę czy zwróconą mi
uwagę, wyciągam z tego zawsze lekcje.
Dziękuję wszystkim co mnie czytają,
jesteście kochani i będę razem z dzielna
jaguarzycą do końca świata, macie we mnie
najlepszego brata. Dziękuję raz jeszcze, że
tu jesteście. Do następnej przygody hej!
NIE REZYGNUJCIE Z MARZEŃ
to, że coś nie dzieję się teraz,
wcale nie znaczy, że nigdy nie nastąpi.Bo
ja nie rezygnuję, a wspaniale się czuję i
jeszcze raz dziękuję.
Dziękuję za wszystkie głosy, komentarze i cenne rady :) pozdrawiam i do zobaczenia.
Komentarze (31)
Do zobaczenia.