Rozbitkowie
Jesteśmy jak rozbitkowie z różnych bajek
błąkamy się szukając nawzajem właśnie
siebie
miłość cały czas sił nam życiowych
dodaje
byśmy kiedyś zamieszkali w prywatnym
niebie
szukam cię gdy gwiazdy świecą każdą nocą
próbuje wciąż walczyć czasem chcę
zrezygnować
myślę że kiedyś w nagrodę cię światłem
ozłocą
innym znów razem sam przed sobą się
chowam
różnych dróg próbuję i sposobów by cię
odzyskać
może przypłyniesz jak okręt wracający z
oddali
każdą nocą pragnę byś do mnie wreszcie
przyszła
być razem już na zawsze w świecie co się
wali
a my jak ludzie co kiedyś tak bardzo
pobłądzili
trwać będziemy do końca tego czasu
dziwnego
wspólny o wieczności sen będziemy tak
śnili
przyśni się nam przygoda u bram raju
wspaniałego
Komentarze (27)
popłynąłem po Twoim romantycznym morzu do krainy gdzie
błekit tańczy w zieleni
popłynąłem po Twoim romantycznym morzu do krainy gdzie
błekit tańczy w zieleni
Jeśli pragniesz to bądź dzielny,
wtedy się pragnienie spełni!
Pozdrawiam!
romantycznie i ekonomicznie
do prywatnych nieba bram
idę bo cię z sobą mam
Pozdrawiam serdecznie
Popłynęłam tym wierszem... Szacuneczek :))
Jak zwykle pięknie i romantycznie.
Obyś się znalazł z tą miłością
i nie błąkał się mijając.
Bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam serdecznie.
Tak, romantyk z Ciebie, Jaro:)
Pozdrawiam
Bardzo romantycznie, jak zawsze u Ciebie:)
Pozdrawiam i miło było poczytać.
Romantycznie, można się rozmarzyć:)
będzimy razem nawet smierć Nas nie rozłączy
pozdrawiam:)
będziemy razem trwać... niech to nie będzie tylko snem
...
pięknie - wiesz o tym że potrafisz :-)
pozdrawiam
W miłości nic nie wiadomo nawet ta utraconą można
odzyskać. Ładny wiersz. Pozdrawiam cieplutko.