Rozłąka powołanie do wojska
Wracają stare wspomnienia, to jeden z wierszy napisany w koszarach .
Smutno mi Boże, dla mnie gasisz słońce,
Oddalasz wszystko, co mi było celem,
I robisz dla mnie dni żalem płynące,
Rozdzielasz mnie z życia, mego
przyjacielem,
I nic mi w tym smutku, pomóc już nie może,
Smutno mi Boże.
Odjeżdżam od dzieciny, kwilącej jak
ptaszek,
Tych rączek malutkich, co mi twarz
gładziły,
Od tej buźki kochanej, i rzęs jak daszek,
I oczek kochanych, co się pod nim kryły,
Któż mi w tym smutku pomóc dzisiaj może,
Nikt, ni ty mój Boże.
Mą żonę kochaną, co nadzieją była,
Radością życia, które z nią spędzałem,
Osłodą smutku, jak zawsze mówiła,
Byłem szczęśliwy, i ją tak kochałem,
Przestrzeń rozdziela, przymnie być nie
może,
Smutno mi Boże.
Nie wiem jaką drogą, losy mnie pognają,
Jakie rozpacze, w życiu spotkać mogą,
Bo wielkie smutki, mym sercem targają,
To wichry przed burzą, która będzie
trwogą,
I nie wiem kiedy głowę, znów w domu
położe,
Smutno mi Boże.
1975 Tomaszów Mazow
Komentarze (21)
szacun pozdrawiam
Ja byłem tylko 10 miesięcy w wojsku. To instytucja dla
niewrażliwych. Też już byłem wtedy żonaty, ale jeszcze
bez dzieci.
Z przyjemnością przeczytałem Józefie.
Pozdrawiam. :)
Pięknie opisałeś tą tęsknotę za domem. Miałem podobne
odczucia będąc w wojsku. Dzisiaj z perspektywy lat
widzę to całkiem inaczej. Było wesoło kilka razy noc
spędziłem na Komendzie Garnizonu w Warszawie. Pas
sznurówki do depozytu i musztra... :-)
Pozdrawiam serdecznie
Ładne napisane, melancholijne wspomnienia, pozdrawiam
serdecznie.
Ja dziesięć lat wcześniej służbę wojskową w Jeleniej
Górze odpękałem i jeszcze jako kawaler takich
problemów mieć nie musiałem. Bardzo fajny wiersz.
Serdecznie pozdrawiam życząc miłego dnia:
Pięknie wyszedł Ci ten Norwidowski styl. (Tęskno mi
Panie)