W rozmarzeniu
Gdy już przebrzmi "żyj sto lat kochana"
i marzenia wnet zaczną się spełniać,
wtedy nic już nie będzie tak samo,
moje szczęście
przyjdzie nagle, cichutko, na palcach,
dotknie oczu, ust, serca drżącego,
abym mogła znów śmiać się i tańczyć
tak jak kiedyś.
A tymczasem gdy patrzę za okno,
słońce świeci na niebie błękitnym,
sielsko mi, marzycielsko i błogo
w moim życiu.
Wciąż zadziwia mnie dobro i piękno,
tyle tego dostaję na co dzień,
czuję radość, nadzieję i wdzięczność,
w duszy spokój.
Gdy już spełni się część dobrych życzeń,
i porażkę na sukces przekuję,
bezpowrotne uleci co przykre;
lepsze jutro
stanie się najwspanialszym dziś, teraz,
zamelduję szczęście na stałe,
ze wszystkimi się dobrem podzielę,
a tymczasem
patrzę w okno - błękit i słońce,
białe linie skrzyżowane na niebie,
myślę sobie - jak nic, dobry omen
będzie pięknie.
https://www.youtube.com/watch?v=V4w6YKkQddE
Komentarze (63)
Z okazji urodzin życzę autorce: Dużo zdrowia i
spełnienia wszystkich planów (zapisanych w tym
melodyjnym wierszu)
Dodałabym "gdy" do dziewiątego wersu
"A tymczasem, gdy patrzę za okno,":)
Dobrych rzeczy życzę :)
zamelduj to szczescie Aniu,
piekny wiersz a piosenke te uwielbiam :)
serdecznosci sle:)