Rozwód
..wszystko w życiu jest ze sobą połączone i jest źródłem dla siebie nawzajem... Penney Peirce
Związek małżeński opoką uczucia,
wymaga prawdy, łączy prozę życia.
To budowana z empatią przyszłość,
dobre plany i smutna rzeczywistość.
Bywa, co łączyło związek upadło,
piękne uczucie czyjeś kłamstwo zjadło.
Trwał bunt i żale do partnera swego,
o granie życiem i stratę wszystkiego.
Wcześniej to były urocze spotkania,
kolacje, szepty, upojne żegnania.
Codzienne dyskusje, słów JA szukanie,
wiara w miłość i serc też władanie.
I nadszedł koniec oazy spokoju,
tak wypieszczonej w pocie i znoju.
Nerwy, niepamięć co się wydarzyło,
wczoraj adwokat i sąd to zliczyło.
Rozwód zakończy koszmary małżeństwa,
idąc burzliwie po drodze zwycięstwa.
I tylko zwitki schowanych papierów,
zaświadczą o słusznym, obranym celu.
W walce ludzie wciąż zapominają,
są rodzicami, dzieci razem mają.
Żyją w tym świecie, to ich rodzina,
rozwód rodziców, tragedii godzina.
...marzysz o cofnięciu czasu...chciałbyś
wrócić na pewne rozstaje dróg w swoim
życiu...jeszcze raz przeczytać uważnie
napisy na drogowskazach...pójść w
innym kierunku...ale jest już za późno..
...żadna choroba ani klęska życiowa nie jest gorsza niż rozwód...
Komentarze (19)
Pięknie, przewodzi do przemyśleń i wyciągania
wniosków.Pozdrawiam.
.zielonogórzanin.....nie dotyczy mojej osoby, lecz
jest związany z treścią wiersza wczorajszego...mój
miły...
Pozdrawiam, dzięki za odwiedziny, dobrej, spokojnej
nocy.
Halinko moja mama nie żyje 18 lat .. ale dla mnie
nigdy nie umarła ..
każdego dnia jest przy mnie .. od dni śmierci ..i
nigdy nie ubolewałem z tego powodu że odeszła bo jak
tu płakać kiedy ona żyje w moim sercu .. do dziś ..a
była i jest najcudowniejszą zresztą jak wiele mam
świata
Rozwód to ciężki orzech do zgryzienia, nie wiem jak
się ustosunkować, ale czasem gdzie przemoc, pijaństwo,
etc, etc, etc, jakże potrzebny. Dziwnie paradoksalne,
ale prawdziwe.
Świetny Halinko refleksyjny wiersz☺