...Sece nie sługa...
Dla dwóch kochanych chłopców których nigdy nie pokocham tak jak oni mnie
przepraszam
ze nigdy nie umialam Ciebie pokochac
ze nigdy nie dalam ci szansy
ze to ty zawsze zaczynales rozmowe
ale ..
balam sie
balam sie rozmowy z Toba
ze zapytasz sie w koncu
czy to ma sens?
i zapytales...
odpowiedzialam : nie
przepraszam
naparwde mi przykro
ale gdybym powiedziala : taK
zranilabym Cie jescze bardziej ...
bo ktos inny zajmuje miejsce w mojej duszy
nie chcialam klamac
chcialam poprostu
juz nie patrzec na Twe oczy przepelnione
nadzieja...
nadzieja na cos co nigdy nie mialoby
miejsca ...
wiem ze bys chcial
ale nie potrafie
naparwde nie potrafie
drugi raz popelnic ten sam blad
byc z kims do kogo sie nic nie czuje
stracilam zbyt wazna osobe przez to...
Ciebie nie chce stracic
chcociaz nigdy nie bedziesz moj
a ja Twoja
Jest Ci trudno ?
wiem
ale nieswiadomie Ciebie ranie
nie chce tego
ale nie bede kosztem swojego szczescia
uszczesliwiac innych...
naparwde wybacz mi
Dla ciebie Dawidku i Rafałku....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.