Serce tułacze
W dali już słychać okrzyk żurawia
Przeciągłym krzykiem rozdziera ciszę
Me poranione rozstaniem serce
Może spokojem dziś ukołysze
Gdy byłam tutaj ostatnim razem
Nadzieja w duszy mnie ogrzewała
Bardzo tęskniłam za Tobą Miły
Lecz każda chwila mi smakowała
Teraz też tęsknię, lecz już daremnie
Tylko łzy cicho płyną po twarzy
Nie cieszy piękno już tego miejsca
Nie mogę przecież o nas już marzyć
Ta cisza tylko wzmaga cierpienie
Nawet już niebo nade mną płacze
Ciągle nie mogę przestać Cię kochać
Choć odrzuciłeś serce tułacze
ANDO-dziękuję... masz rację, zdecydowanie lepiej brzmi
Komentarze (24)
Dlaczego przeważająca większość rozstań niesie za sobą
tyle smutku i zwatpienia? Wiersz bardzo ładny podoba
mi się, jest nieźle zrymowany i dobrze trzyma rytm,
gratuluję pomysłu i wykonania.
Tyle tych odrzuconych serc juz. Czytajac ten wiersz
pomyslalem o sobie.
Słowa, które wypowiadasz chwytają za serce.
Przekazujesz niesamowite emocje. Uroczo, choć smutno.
Nula, przepiękny ten wiersz, naprawdę. Zastanów się
czy szyk słów "ciągle nie mogę przestać cię kochać"
nie będzie sprawniejszy.
Mimo że wiersz smutny to piękny jeśli można smutek
tak nazwać wzruszył mnie.
Ciężko wraca się samotnie do miejsc, gdzie było się
szczęśliwym we dwoje. A może spojrzeć na to inaczej -
tam byłam szczęśliwa, więc wracam.
Wiersz, jakich wiele, ale te rymy...
2 albo 3 punkty dałbym za wybicie się z tej białości.
Bardzo smutny wiersz o tęsknocie i jeszcze ostatnie
dwa wersy potęgują uczucie osamotnienia. I ta cisza...
bardzo dobre dzieło....słowa bogate....treść mądra i
wzruszająca...bardzo podoba mi się koniec wiersza....