simplement
dobrze że prima aprillis
można bezkarnie dealować teoriami
że koniec świata to nie koniec
cywilizacji w której człowiek człowiekowi
tirem
węgielnym kamieniem pod ruchome bloki
z ciężarem właściwym
i że właściwie równia pochyla się prościej
od dźwigni wiary w siłę jednostajnie
wznoszącą
ręce ku niebu
prima aprillis bywa kołowrotkiem
pogody - czasem trzeba by klinem
nawet prasa z hydrauliczną mocą
leje wodę a my przekładamy
nogę na nogę
szukając wyrazu dla braku słów
Komentarze (68)
Elu nie pomyślałam o takich foremkach bo ja nie z
piekących:))
Celinko, nie przypominaj mi foremek, bo pieczenie mnie
jeszcze czeka :)
Elena,moze nie za czesto, bo na dobre sie zaklinuje
:))
Ewcia tez mam takie podejrzenia :)))
Elu wiersz jak zwykle na czasie i w doskonałej formie.
:)))
:) Dzieki, Jacku. Ciekawe, czy kociolek /odpuka/ :))))
oj trzeba by klinem i nie tylko czasem :))
Z tym kołowrotkiem pogody dzisiaj trafiłaś w
dziesiątkę. Może z tą wiosną to Prima Aprilis?
Pozdrawiam :)
Teraz to mi się skojarzyło, że Prima Aprilis to my
właściwie urządzamy codziennie! Po Prostu. Bez
zastanowienia. A kiedy /dochodzimy/ (kalendarz nas
dochodzi np. świętami) - "szukamy wyrazu dla braku
słów".
Jeszcze muszę poczytać - super "kociołek":)
Pozdrawiam Elu!
Ano, Janino. Ale 1 IV mozna sie ludzic, ze to zwykly
zart :)
ot, nieustanne prima aprilis
Miłego wieczoru życzę :)
Bo mini, dziekuje :) A kobieta kobiecie, to, wiesz, w
sekrecie ... :)
a dzisiaj czytałam, że kobieta kobiecie wilkiem :)
ciekawie żonglujesz słowami, wyrazami, zdaniami... :)
Wiec moze zwyczajnie zostawie sam simplement :) Bez
/po prostu/ :)
W sumie tak, nureczko, ale niesie tez brzmieniem, czy
budowa, w kontekscie skojarzenia - tak w moim
odczuciu. Moze i glupio, ale tam mam, ze kojarzenia mi
sie przyplatuja :)