Skarb
oto pragnę oddać uczuć moich wersy
bliskiej mi osobie lecz jakże dalekiej
nie dane mi ujrzeć jej kochanej twarzy
ani dotknąć dłoni serdecznej przyjaznej
ona przygarnęła do serca przybłędę
mnie poszukującą niezmiennie nadziei
otuliła słowem swojej wiary szeptem
że kiedyś i dla mnie świat się zazieleni
ona drogowskazem moich marzeń wielu
na życia rozdrożu pokazała drogę
niełatwą pod wiatr z tysiącem zakrętów
lecz wartą wysiłku wierzy że dam radę
ona mnie popycha w poezji ramiona
mówi że powinnam rozkochać ją w sobie
strzec jej niczym skarbu by talent nie
skonał
więc tak jak mi radzi - dzisiaj właśnie
robię
Komentarze (32)
W poezji siła kochana :) dotknęłaś jej i przytulilas
tym wierszem :)
Ściskam mocno :*)
Pieknie i cieplo.
Pozdrawiam:)